Chris Holder przyznał, że rozważał przejście do Somerset, ale cieszy się ze swojego powrotu do Poole Pirates. Były mistrz świata miał nadzieję, że w 2018 roku będzie jeździł w jednej drużynie ze swoim młodszym bratem Jackiem.
Chris występował przed rokiem w King's Lynn Stars, natomiast Jack reprezentował barwy Piratów. Promotor Poole Pirates – Matt Ford, nie planował obsadzić młodszego z braci w składzie, dlatego ten w grudniu zawarł umowę z Somerset Rebels. Somerset zainteresowane było pozyskaniem obu braci, a Chris chciał pomóc i wesprzeć karierę Jacka.
Ford jednak pozostał nieugięty i tak Chris spędzi w tym roku swój dziesiąty sezon w zespole Poole Pirates. Starszy z Holderów powiedział w wywiadzie dla Daily Echo – Szukałem czegoś nowego i podpisanie kontraktu z Somerset Rebeles zdawało się być dobrym rozwiązaniem. Byli bardzo pozytywnie nastawieni i mogli mieć w swoim zespole mnie i Jacka. Od samego początku, kiedy Jack przyleciał do Anglii, starałem się mu pomóc i wskazać właściwą drogę. Jeśli istniałaby szansa, abyśmy jeździli w jednym klubie, chciałbym być z nim w parze. Myślałem, że będzie reprezentował Poole w 2018 roku, ale Matt miał inne plany, więc ja również poszukiwałem innych opcji. Byłem gotowy dołączyć do Somerset, ale rozmawiałem z Mattem i on nie chciał, aby się to wydarzyło. Przeszliśmy razem przez wiele rzeczy, które miały miejsce w moim życiu prywatnym i sobie z nimi poradziliśmy. Powiedział też, że zrobi coś z torem i dotrzymał słowa. Opcja Somerset nie wypaliła, ale cieszę się że jestem w Poole. To miejsce jest dla mnie domem, a na tym torze zaliczyłem najwięcej występów w swojej karierze. Minęło już wiele czasu, od kiedy ostatni raz występowałem na Wimborne Road, więc nie mogę doczekać się, kiedy pokręcę tu kilka kółek.
Podczas wczorajszego spotkania z prasą oraz kibicami, Ford ujawnił także, że Peter Kildemand ma zastąpić Holdera w kilku pierwszych spotkaniach SGB Premiership, aby Australijczyk mógł w tym czasie zająć się rozwiązaniem swoich problemów osobistych, które nie zostały wczoraj publicznie ujawnione. Angaż Kildemanda jest wciąż finalizowany, jednak wiadomo, że Duńczyk miałby wystąpić w około 4-6 spotkaniach. Ford powiedział Daily Echo w styczniu, że wraz z Holderem rozmawiali na temat możliwości "dłuższej współpracy", po tym jak zawodnik urodzony w Sydney został zwolniony z King's Lynn Stars. Holder z zadowoleniem przyjął perspektywę dłuższego pobytu w klubie z hrabstwa Dorset. Australijczyk wyznał. – Tego właśnie chcą zawodnicy. Nie chcą jeździć gdzieś przez jeden rok i zastanawiać gdzie wylądują w następnym sezonie. Dobrze jest móc występować gdzieś przez kilka lat i zgromadzić wiedzę na temat toru, czy wybudować zaplecze sponsorskie – korzystniejsze jest bycie w tym samym klubie przez dłuższy czas.
Zapytany o to, czy zawsze chciał jeździć w Poole, odpowiedział. – W zasadzie tak. Nie mieszkam daleko stąd i tutaj właśnie rozpocząłem moją karierę żużlową w Elite League. To dla mnie naturalne, że na tym stadionie jestem w parku maszyn po stronie gospodarczy. – zakończył 30-latek.
Źródło: Daily Echo
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!