Mads Hansen otrzymał ofertę kontraktu od Aforti Startu Gniezno. Dyrektor Radosław Majewski zdradził, że rozmowy przeszły na zaawansowany etap, ale Duńczyk zdecydował się na podpisanie umowy z Trans MF Landshut Devils. Działacz gnieźnieńskiego ośrodka nie miał zamiaru licytować się za wszelką cenę o usługi srebrnego medalisty IMŚJ.
Aforti Start Gniezno wyrażało zainteresowanie Madsem Hansenem. Duńczyk, który ma za sobą świetny sezon w 2. Lidze Żużlowej (2,153 pkt/bieg) oraz srebrny medal IMŚJ był bardzo gorącym towarem na rynku transferowym. Falubaz, Start oraz AC Landshut bardzo ochoczo zabiegali o zakontraktowanie byłego żużlowca OK Bedmet Kolejarza Opole. Ostatecznie to Mads wybrał niemiecki ośrodek. Nie powinno to kogokolwiek dziwić, gdyż Duńczyk ma za sobą sporo startów w Bundeslidze w barwach Wölfe Wittstock. Dyrektor GTM Startu Gniezno – Radosław Majewski uchylił rąbka tajemnicy dotyczącej zainteresowania Startu usługami Hansena. Działacz przyznał, że złożyli żużlowcowi dosyć dobrą ofertę – Zaawansowane rozmowy faktycznie były, ale ostatecznie nie udało się ich zakończyć podpisem Duńczyka. Uważam, że nasza propozycja była bardzo dobra, ostatecznego wyboru dokonuje jednak team zawodnika, a my nie będziemy licytować się za wszelką cenę – opowiada Majewski na łamach klubowych mediów.
Start musiał znaleźć innego zawodnika na pozycję u24. Oczywiście gnieźnianie mają ważny kontrakt z Philipem Hellström Bängsem, który może występować w owej roli, ale utracili oni Kevina Fajfera. Start wybrał się na zakupy do 2. Ligi Żużlowej i zdecydował się na zakontraktowanie Szymona Szlauderbacha. Jedno z ważniejszych ogniw Kolejarza Rawicz w tegorocznym sezonie został określony jako żużlowiec ze sporym potencjałem. – To zawodnik z średnią na tym samym poziomie co chociażby Olega Michaiłowa, który jeszcze nie tak dawno był w kręgu naszych zainteresowań. Jeden z liderów Kolejarza Rawicz, skuteczny w wielu meczach tej drużyny. Zdecydowaliśmy się postawić na Szymona, bo jesteśmy w klubie zgodni, że to zawodnik, w którym drzemie spory potencjał i który jest gotowy walczyć na zapleczu PGE Ekstraligi! – tłumaczy dyrektor GTM-u Startu Gniezno.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!