8 czerwca odbędą się wszystkie trzy rundy eliminacyjne do SGP2. Na listach startowych zabrakło jednak kilku zawodników upatrywanych nawet w roli kandydatów do medalu. Na ratunek młodym gwiazdom mogą przyjść stałe dzikie karty.
Keynan Rew – czwarty w SGP2, czwarty w australijskiej hierarchii
Przeglądając listy startowe eliminacji do cyklu dla najlepszych juniorów na świecie, w oczy natychmiastowo rzuca się brak kilku czołowych młodzieżowców. Wśród uczestników rund kwalifikacyjnych próżno szukać najlepszego australijskiego zawodnika U21, Keynana Rew. Jeżdżący w barwach Fogo Unii Leszno żużlowiec rok temu otarł się o medal, tracąc ledwie jeden punkt do Bartłomieja Kowalskiego.
Australijska federacja dostała od FIM-u trzy miejsca w eliminacjach do SGP2. Podobnie jak w przypadku rund kwalifikacyjnych do Grand Prix, nominowała czołówkę krajowych mistrzostw – w tej sytuacji sugerowała się juniorskim czempionatem. Jak to możliwe, że Keynan Rew nie znalazł się na podium? 21-latek wygrał rundę zasadniczą z kompletem 15 punktów, ale w finale upadł, przez co został wykluczony. Złoty medal powędrował w ręce Michaela Westa (9 pkt w fazie zasadniczej), który w decydującym biegu… jako jedyny dojechał do mety. Oprócz niego w eliminacjach do SGP2 wystąpią Tate Zischke i Harrison Ryan.
Miejsca zabrakło więc także dla Jamesa Pearsona, obecnie drugiego najlepszego australijskiego juniora (11 pkt w mistrzostwach, ale odpadł w biegu półfinałowym). W U24 Ekstralidze prezentuje obecnie poziom znacznie wyższy niż West i Zischke, a Krono-Plast Włókniarz podpisał z nim kontrakt do 2029 roku. W ciemno można założyć, że żaden Australijczyk nie wywalczy awansu do cyklu poprzez eliminacje. Ciężko wyobrazić sobie inny scenariusz, niż dzika karta dla Keynana Rew.
Pięć miejsc dla Niemców, ale najlepszego zabraknie
Niemcy – podobnie jak Polska, Dania i Wielka Brytania – wystawiły aż pięciu zawodników. To Jonny Wynant, Ben Iken, Erik Bachhuber, Patrick Hyjek i Marlon Hegener. Gdzie podział się Norick Blödorn? Niestety na przeszkodzie 20-latka z INNPRO ROW-u Rybnik stanął kalendarz. Tego samego dnia w Debreczynie odbywa się inauguracyjna runda cyklu SEC, którego Niemiec jest stałym uczestnikiem.
Jeśli chodzi o Polaków, to sporą niespodzianką może być brak Oskara Palucha. 18-latek spisał się słabo w finale srebrnego kasku i mimo, że jest drugim najlepszym juniorem PGE Ekstraligi, nie był w stanie wywalczyć sobie przepustki do eliminacji. Ponadto ze względu na kontuzję szans na obronę srebrnego medalu SGP2 nie ma rzecz jasna Damian Ratajczak.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!