Tuż po zakończeniu rewanżowego spotkania półfinałowego w Krośnie jeden z ojców sukcesu ekipy Wilków podjął decyzję o swojej przyszłości.
W Krośnie mogą dziś świętować i to podwójnie. Nie dość, że zdołali awansować do finału eWinner 1. Ligi Żużlowej to jeszcze działaczom klubu udało się zatrzymać jednego z liderów na kolejny sezon.
Pierwszym zawodnikiem, który zdecydował się na kontynuowanie swojej kariery w Krośnie niezależnie od poziomu rozgrywkowego jest Andrzej Lebiediew. Za Łotyszem po raz kolejny udany sezon. Po rewanżu spotkania półfinałowego zdołał wyprzedzić Kaia Huckenbecka w klasyfikacji pod względem średnich i na tę chwilę to on lideruje.
W niedzielnym spotkaniu Lebiediew był drugim najskuteczniejszym zawodnikiem Cellfast Wilków Krosno. Każdy bieg z jego udziałem był emocjonujący, gdyż Lebiediew nie marnował sytuacji do wyprzedzenia rywala. Zakończył on mecz z dorobkiem dwunastu punktów i wraz z Václavem Milíkiem poprowadził krośnian do finału rozgrywek.
Dla Lebiediewa będzie to trzeci rok spędzony na Podkarpaciu. Z miejsca stał się jednym z liderów ekipy prowadzonej przez Ireneusza Kwiecińskiego i zarazem ulubieńcem tamtejszej publiczności. Jest on „królem” owalu w Krośnie, ciężko znaleźć na niego odważnych i dotychczas ma kosmiczną domową średnią na poziomie 2,417 i wyższą na swoich torach mają tylko Kai Huckenbeck i Max Fricke. 27-latek jest także rekordzistą toru przy ulicy Legionów, którego miano uzyskał w 2021 roku.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!