Grzegorz Walasek był jednym z architektów wielkiego sukcesu Arged Malesa Ostrowa Wielkopolskiego. Zespół doświadczonego żużlowca wygrał eWinner 1. Ligę Żużlową i zapewnił sobie awans do PGE Ekstraligi. Popularny „Greg” cieszy się z bycia częścią tej ekipy.
Wychowanek Falubazu Zielona Góra niezbyt lubi, gdy wspomina się o jego wieku, jednak trzeba przyznać, że Walasek jest w ostatnich latach jak wino. 45-latek stał się jednym z najlepszych krajowych seniorów na zapleczu PGE Ekstraligi i za rok spróbuje swoich sił już w elicie. Wspólnie z Tomaszem Gapińskim Grzegorz Walasek będzie tworzyć krajowy duet seniorów beniaminka.
Doświadczony żużlowiec był gościem Marcina Majewskiego w programie „Trzeci wiraż”. Podczas programu padło pytanie o fenomen ekipy, która niespodziewanie wygrała eWinner 1. Ligę. Walasek słusznie zauważył, że pierwotnie nie miało go być nawet w składzie. – Nikt nie planował tej drużyny. Nie byłem brany pod uwagę. Musiałbym zapytać prezesa i trenera, dlaczego. Wyszło tak jak wyszło, a zrobiłem różnicę. Cieszę się z tego, że byłem osobą, która zapisała się w historii ostrowskiego żużla dzięki awansowi – mówił Walasek.
Grzegorz Walasek to niezwykle barwna i lubiana przez kibiców postać. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się wypowiedzi żużlowca, który rzadko gryzie się w język. Podczas półfinałowego meczu z ROW-em Rybnik zawodnik Arged Malesa Ostrowa udzielił wywiadu, za który otrzymał karę. Chodziło o powołanie go na zawody o indywidualne mistrzostwo eWinner 1. LŻ. Walasek nie czuł się winny. – Powiedziałem, co jest złe w powoływaniu zawodników do niektórych imprez. Jeżeli zawodnik zgłasza niezdolność, powinno się to uszanować lub go przebadać. Może to sposób przekazu był zły. Przepraszam pana Szymańskiego i pana Fiałkowskiego, ale muszą coś zmienić – zaznaczył krajowy lider ostrowian.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!