Wychowankowie Aforti Startu Gniezno - Kevin Fajfer i Adrian Gała mają pomóc SpecHouse PSŻ Poznań w eWinner 1. Lidze. Czy pokażą się z dobrej strony?
Aforti Start Gniezno, po kilku latach, wraca do 2. Ligi Żużlowej. Niemalże cały skład, wliczając w to Oskara Fajfera, odchodzi z gnieźnieńskiego ośrodka i zamierza spełniać się w innych zespołach. Jednakże krew z Pierwszej Stolicy będzie można poczuć w eWinner 1. Lidze.
Gniezno w Poznaniu
SpecHouse PSŻ Poznań wraca na pierwszoligowe salony. Ostatni raz, czyli sezon 2011, zakończył się upadkiem i blamażem. Poznaniacy, jak większość zespołów, ma nadzieję na utrzymanie się. Ewentualnie mogą zaskoczyć. Awans do fazy play-off, przy sześciu zespołach, wydaje się łatwiejszym zadaniem do osiągnięcia. Tym bardziej, że na PSŻ-cie ciąży presja beniaminka. O co z tym chodzi? Wystarczy spojrzeć na ostatnich beniaminków w 1. Lidze. Jedynie Abramczyk Polonia Bydgoszcz walczyła o utrzymanie, kiedy Motor Lublin awansował do PGE Ekstraligi, a Cellfast Wilki Krosno czy Arged Malesa Ostrów Wielkopolski awansowali do finału. Landshut Devils pokazali się z dobrej strony, meldując się w play-off.
W przyszłorocznej kadrze PSŻ-u ma znajdować się aż trzech zawodników z przeszłością w Aforti Starcie Gniezno. Antonio Lindbäck, jeden z pewniejszych punktów spadkowicza, dołączy do zespołu. Potwierdzał to sam prezes Jakub Kozaczyk. Kevin Fajfer przedłużył umowę, a nową twarzą ma być Adrian Gała.
Polacy ważnym elementem?
Adrian Gała to zawodnik, który lekko się pogubił w sezonie 2020. Znakomity początek w Polonii Bydgoszcz przerwał poważny wypadek w eliminacjach do IMP. Wracający Gała wyglądał nieco inaczej, jakby zatracił pewność siebie. Następnym klubem okazało się Wybrzeże Gdańsk. Tam toczyła się walka sprzętowa. Pod koniec sezonu, Gała znalazł swoje ulubione jednostki. Mecz w Gnieźnie przekreślił dalszą jazdę, gdyż kontuzja wyeliminowała go z jazdy. Przy dobrym wsparciu sprzętowym i odpowiednim przygotowaniu kondycyjnym, syn Stanisława może zaliczyć jeden z lepszych sezonów.
Podstawa to zaufanie
Kevin Fajfer opuścił macierzysty ośrodek w poszukiwaniu regularnej jazdy. Klub mógł mu jedynie zapewnić rolę rezerwowego, którą ostatecznie dzierżył Zbigniew Suchecki. Syn Adama otrzymał propozycję z Poznania, którą natychmiastowo przyjął. Został ważnym ogniwem i dzięki zaufaniu od zarządu, Kevin odegrał kluczową rolę w awansie do wyższej klasy rozgrywkowej. 24-latek będzie walczyć o skład z Gałą oraz Cyferem. Jednakże można powiedzieć, że wychowanek Startu wykorzystał swoją szansę i powinien okazać się ważnym nazwiskiem.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!