W niedzielę w Andorze odbyła się tegoroczna gala FIM Awards 2018. Podczas niej spotkali się niemalże wszyscy mistrzowie świata, którzy na co dzień uprawiają sporty motorowe. Nie zabrakło także przedstawicieli żużla.
Do słonecznej Andory udali się złoci medaliści mistrzostw świata rywalizacji indywidualnej, zarówno w klasycznej odmianie sportu żużlowego jak i ci, którzy na co dzień jeżdżą na długich torach oraz lodowych owalach. Tych, którzy ścigają się w lewo reprezentowali zatem: zwycięzca cyklu FIM Speedway Grand Prix – Tai Woffinden, Indywidualny Mistrz Świata Juniorów – Bartosz Smektała, triumfator zmagań na długim torze – Martin Smolinski, który Mühldorf am Inn złoty medal zapewnił sobie dopiero w ostatnim biegu. Nie zabrakło także Dmitrija Kołtakowa, który po raz trzeci w karierze wygrał IMŚ Lodowych Gladiatorów. Stawkę uzupełnił najlepszy zawodnik w klasie 250cc – Ben Ernst, który pokonał m.in. Mateusza Bartkowiaka oraz Philipa Hellström-Bängsa.
Dodatkowo honorowy prezes Polskiego Związku Motorowego – Andrzej Witkowski odebrał nagrodę za Drużynowe Mistrzostwo Świata Juniorów naszych reprezentantów. Rosjanie z kolei otrzymali wyróżnienie za zwycięstwo w Speedway of Nations. Na uroczystości pojawiło się 43 mistrzów świata w sporcie motocyklowym, a oprócz żużlowców pojawili się także m.in. Marc Márquez, Jeffrey Herlings czy Jonathan Rea.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!