Mimo że mamy już końcówkę czerwca to w dalszym ciągu ekipa prowadzona przez Marcina Sekulę jest niepokonana. Po siedmiu spotkaniach mają oni 11 punktów i przewodzą w tabeli 2. Ligi Żużlowej. Dotychczas czterokrotnie mogli cieszyć się ze zwycięstwa i aż trzy razy mecze z ich udziałem kończyły się remisami. Warto jednak wspomnieć, że już w […]
Mimo że mamy już końcówkę czerwca to w dalszym ciągu ekipa prowadzona przez Marcina Sekulę jest niepokonana. Po siedmiu spotkaniach mają oni 11 punktów i przewodzą w tabeli 2. Ligi Żużlowej. Dotychczas czterokrotnie mogli cieszyć się ze zwycięstwa i aż trzy razy mecze z ich udziałem kończyły się remisami. Warto jednak wspomnieć, że już w trzecim meczu sezonu stracili oni swojego lidera – Mathiasa Thörnbloma. Ucierpiał on podczas meczu domowego z Metalika Recycling Kolejarzem Rawicz.
Sam mecz układał się po myśli Szweda. Po czterech startach miał on przy swoim nazwisku dziewięć punktów, a spotkanie było już rozstrzygnięte. Został on desygnowany przez trenera do udziału w czternastym biegu. Jak się później okazało, był to jego ostatni wyjazd spod taśmy na długie miesiące. Na pierwszym wirażu bowiem o jego tylne koło zahaczył Damian Dróżdź i obaj z dużym impetem uderzyli o dmuchaną bandę. O ile Polak po jakimś czasie wstał i wrócił do parku maszyn o własnych siłach, to Szwed tor opuścił w karetce. Już pierwsze wiadomości mówiły o urazie nogi, a następnego dnia zawodnik przeszedł operację.
Nie wróci w tym roku?
Początkowo mówiono o trzech miesiącach rozbratu z motocyklem. Teraz już wiemy, że ten scenariusz jest mało prawdopodobny, a Szwed może nawet zakończyć sezon! W ostatnich dniach zaczął dopiero obciążać piętę, a lekarze z kraju Trzech Koron są zaniepokojeni śrubami, które wkręcono zawodnikowi podczas operacji w Polsce. – Nie wiadomo, kiedy wrócę. Uraz był dość poważny i dopiero teraz zacząłem lekko obciążać piętę, ale nic poza tym. Lekarz trochę się martwi śrubami, które wkręcają w Polsce, bo są trochę za długie. Wraz z innymi zastanawiają się, czy powinniśmy je operować i wstawić nowe. Teraz muszę tylko poczekać i zobaczyć, jak to pójdzie. Jeśli wrócę na tor w tym roku to prawdopodobnie pod koniec sezonu – powiedział cytowany ze speedwayfans.se
Po trzech meczach, w których wystąpił Mathias Thörnblom prezentował się wyśmienicie, a jego średnia wyniosła 2.143 punktu na bieg. Po zmianie regulaminu Kolejarz nie mógł za niego stosować zastępstwa zawodnika. Wobec tego Marcin Sekula sięgnął po jego rodaka, który też znajdował się w kadrze Kolejarza Opole – Filipa Hjelmlanda. On jednak radzi sobie zdecydowanie gorzej niż kontuzjowany Thörnblom. Dlatego też opolanie sięgnęli po Emila Breuma, który wzmocnił siłę rażenia zespołu, który i tak miał problem z obsadzeniem pozycji U24.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!