Wraz z początkiem grudnia zawodnicy powrócili na salę treningową by przygotować się fizycznie przed kolejnym sezonem. Nie inaczej jest w Zielonej Górze.
Za Krzysztofem Buczkowskim bardzo udane rozgrywki. Choć z Falubazem Zielona Góra nie udało mu się awansować do PGE Ekstraligi to on sam zdobywał średnio 2.043 punktu na bieg i tylko czterokrotnie przecinał linię mety na ostatnim miejscu. Zawodnik mimo wolnej ręki zdecydował się pozostać w województwie Lubuskim i w dalszym ciągu ścigać się będzie z „Myszką Miki” na piersi. Popularny Buczek rozpoczął już przygotowania do kolejnego sezonu. – Nasze życie to jeden wielki trening. Ja już zacząłem swoje przygotowania i są one w toku. Wiadomo, że do końca roku nie jest to nie wiadomo co, ale, ale cały czas się ruszam, jestem aktywny. Mamy określony plan, więc wszystko idzie zgodnie z planem. Od nowego roku jest tego troszeczkę więcej. Na razie staramy się podtrzymać to, co mamy, zbudować jakąś dobrą bazę – opowiedział z portalem wZielonej.pl
Nowy dyrektor czuwa nad wszystkim
O sposobach pracy z najmłodszymi wypowiedział się także Piotr Protasiewicz, czyli nowy dyrektor sportowy Falubazu. Co ciekawe raz w tygodniu będzie nadzorował ich postępy i sam poprowadzi im zajęcia. – Grupa najmłodsza również powoli zaczyna przygotowania. Od przyszłego tygodnia na spokojnie rozpoczną okres przygotowawczy. 12-13 latkowie niech chodzą na WF, niech go nie opuszczają i już będzie dobrze. Raz w tygodniu będę miał możliwość bycia z nimi i poprowadzenia zajęć na sali. Praca i systematyczność jest najważniejsza. Jest to jedna ze składowych tego, aby wejść dobrze w sezon to przygotowywać się i zacząć startować – zaznaczył „Protas”.
Zawodnicy Falubazu jeszcze przed pierwszymi jazdami udadzą się na obóz integracyjny. Do drużyny dołączyło bowiem aż trzech nowych zawodników. Chociaż nie wiemy gdzie to odbyć ma się on na przełomie lutego i marca. – Jeszcze nie wiadomo gdzie pojedziemy. Odbędzie się natomiast między końcówką lutego a początkiem marca. Nie będziemy już budować formy czy robić jakiś wielkich rewolucji. Mam w głowie pewien schemat, który chciałabym, aby działał. Jeśli będzie systematyczność, to powinno zdać egzamin – zakończył dla portalu wZielonej.pl
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!