Stelmet Falubaz Zielona Góra ogłosił swojego pierwszego zawodnika na sezon 2022. Umowę z zielonogórzanami przedłużył Max Fricke. Australijczyk powraca na pierwszoligowe tory po sześciu latach przerwy.
Fricke przybył do Zielonej Góry w zeszłym sezonie. Australijczyk zamienił wówczas Betard Spartę Wrocław i podpisał dwuletni kontrakt z Falubazem. Spadek otworzył worek na spekulacje z możliwymi przetasowaniami oraz zmianami w życiu Maxa. Ostatecznie zdecydował się on na pozostanie w szeregach spadkowicza z PGE Ekstraligi. – To była trudna decyzja. Moja kariera jest na takim etapie, że muszę rywalizować z najlepszymi. Jednak, kiedy spotkałem się z władzami klubu i poznałem ich wizję na przyszłość stwierdziłem, że pozostanie w Zielonej Górze będzie dobrym ruchem. Prezes klubu przedstawił mi główny cel na sezon 2022, czyli szybki awans do PGE Ekstraligi. Rozmawialiśmy też o tym, jak będzie wyglądał skład. Co najważniejsze, nie dotyczyło to tylko sezonu 2022, ale kolejnych lat. Spodobało mi się to i postanowiłem zostać z Wami. Mam nadzieję, że moje wyniki będą dużym wsparciem dla zespołu – przyznał Fricke w rozmowie na łamach klubowych mediów.
Australijczyk wcześniej startował w 1. Lidze jako żużlowiec ROW-u Rybnik. Fricke od tego czasu osiadał głównie w PGE Ekstralidze. Jest on pierwszym zawodnikiem, który został ogłoszony przez Falubaz na nadchodzący sezon w eWinner 1. Lidze Żużlowej.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!