Oskar Fajfer rozpoczyna nowy rozdział w swojej karierze. Wychowanek Startu pokusił się o ocenę kadry macierzystego zespołu na sezon 2023.
Oskar Fajfer opuszcza macierzyste strony, aby spróbować swoich sił w najwyższej klasie rozgrywkowej. Zawodnik ebut.pl Stali Gorzów ma niespełnione ambicje, które są pochodny wyników dla toruńskiego zespołu w latach 2014-15.
Fajfer z nową osobą na pokładzie
Dariusz Sajdak dołącza do zespołu Oskara na sezon 2023. Dotychczas głównym mechanikiem był starszy brat – Maciej. Niegdyś zawodnik Startu Gniezno czy Polonii Piła bacznie czuwał nad poczynaniami członka swojej rodziny. Równocześnie pomagał on swojemu tacie – Tomaszowi w prowadzeniu gnieźnieńskiej szkółki. Z uwagi na napięty harmonogram, Maciej musiał zrezygnować z tej roli. – Rozglądałem się za drugą osobą do teamu. Zależało mi, żeby była to osoba z mojego miasta, w którym mieszkam i na co dzień żyje. Żeby nie było problemów, aby w każdej chwili wskoczyć do warsztatu, jeśli byłaby taka potrzeba. Tym bardziej znam się dobrze z Darkiem. Jest to doświadczony mechanik. Dodatkowo zostaje ze mną mój brat, który działa ze mną już od siedmiu lat, więc jest tez zaufanie. Mam fajny team, aby podjąć walkę w PGE Ekstralidze – mówi Fajfer dla oddziału Radia Eska w Gorzowie Wielkopolskim.
Dotychczas Polak, jak większość zawodników Startu, startował na jednostkach Finna Rune Jensena. Tunera można było zobaczyć podczas domowego meczu Gnieźnian z Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Jak się okazuje, Oskar zamierza zmienić swoje dotychczasowe jednostki. – Jestem bardzo wdzięczny mojemu dotychczasowemu tunerowi za to, gdzie teraz jestem. Pojawiły się też pomysłu tutaj z gorzowskiego klubu, żeby skorzystać z silników drugiego tunera, aby było jakieś porównanie, więc tak się stanie.
Co czeka Start?
Fajfer ucieka, ale Start Gniezno pozostaje w 2. Lidze Żużlowej. Gnieźnianie mają zamiar wrócić do wyższej ligi po jednym sezonie pobytu w najniższej klasie rozgrywkowej. Zadanie wydaje się trudne, ale Start ma materiał, aby tego dokonać. Słynne Aussie Duo – Sam Masters oraz Josh Pickering uchodzą za utalentowanych zawodników. Oskar uważa, że Start ma bardzo perspektywiczny skład. – Jest to młody, ambitny i waleczny skład. Każdy ma coś do udowodnienia. Formacja zagraniczna wygląda naprawdę fajnie. Każdy chce zabłysnąć. To nie są zawodnicy, którzy chcą odciąć kupon i zakończyć kariery. Są to żużlowcy, którzy chcą się rozwijać, więc to na duży plus. To samo tyczy się juniorów. Tak naprawdę dużo będzie zależało od polskich zawodników. Ciężko stwierdzić, jakie punkty będą oni robić i tu jest ten znak zapytania, ale myślę, że dadzą radę.
Zdaniem żużlowca gorzowskiej Stali, w 2. Lidze nie ma wyrazistego faworyta. – Ciężko wskazać w drugiej lidze faworyta. Warto spojrzeć chociażby na Kolejarz Rawicz, gdzie gdzieś tam siedział cicho, a nagle zaprezentowali dwóch zawodników z doświadczeniem Grand Prix. Scott Nicholls i Hans Andersen, to są zawodnicy, którzy nie dadzą o sobie zapomnieć – kończy.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!