Kolejna z drużyn kończy budowę składu na przyszłoroczne rozgrywki. W przeddzień Wigilii o dwóch transferach poinformowało Västervik Speedway.
Dotychczas w kadrze Västervik Speedway miejsce miało tylko dwóch Szwedów – Jacob Thorssell oraz Anton Karlsson. Logiczne wobec tego było, że kibiców czekała jeszcze odrobina transferowego szaleństwa. Te zakończyło się w piątek, gdy do zespołu dołączyli Alexander Liljekvist oraz Oscar Holstensson.
Wieczni rezerwowi
Obaj panowie nie mają zbyt wielkich szans na regularne starty w pierwszym zespole. Obowiązek Szwedzkich zawodników spełniać z pewnością będzie Jacob Thorssell i Anton Karlsson, którzy są zdecydowanie bardziej doświadczeni w startach na tym szczeblu rozgrywkowym. Ten pierwszy ma na swoim koncie dwa tytuły najlepszego zawodnika z kraju Trzech Koron. Drugi z kolei uważany jest za spory talent. Kibice mogą go także kojarzyć ze startów w drużynie Włókniarza w U24 Ekstralidze. W czwartkowej prezentacji zespołu Karlsson także wziął udział i w dalszym ciągu będzie startować i w naszym kraju.
Alexander Liljekvist miał okazję do startów w tegorocznej odsłonie Bauhaus-Ligan. Wziął udział w pięciu spotkaniach Piraterny Motala, lecz mówiąc krótko nie zachwycił. Zdobył w nich zaledwie pięć punktów co przełożyło się na średnią na poziomie 0.357 punktu na bieg. Sezonu jednak nie dokończył w całości. Podczas Falco Memorial upadł na tyle niefortunnie, że złamał nadgarstek w lewej ręce. Konsekwencją tego był gips przez miesiąc i przedwczesny koniec sezonu. 29-latek jednak się nie poddał i w przyszłym roku powalczy o skład w Västervik.
Drugi z zawodników jest zdecydowanie młodszy. Oscar Holstensson ma za sobą 21 lat a nadchodzący rok będzie dla niego pierwszym w gronie seniorów. Dotychczas nie ma zbyt dużego doświadczenia jeśli chodzi o starty na najwyższym stopniu rozgrywkowym w Szwecji. Odjechał bowiem zaledwie dwa biegi przez ostatnie lata w barwach Rospiggarny Hallstavik. Nie zdołał w nich zdobyć ani oczka. W tym roku kibice mogli go zaobserwować jedynie w Allsvenskan. I tam jednak nie błyszczał. Chociaż z Vargarną mógł świętować wicemistrzostwo, to jego średnia wyniosła zaledwie 0.962 punktu na bieg.
Kadra robi wrażenia
Jeśli chodzi jednak o zawodników, którzy będą stanowić o pierwszej linii to trzeba przyznać, że robi ona ogromne wrażenie. Morgan Andersson zdołał przekonać do siebie trzykrotnego IMŚ – Taia Woffindena, który wraca do startów na Półwyspie Skandynawskim po roku przerwy. Ponadto dysponować będzie m.in braćmi Holder, Bartoszem Smektałą czy Glebem Czugunowem. To wszystko sprawia, że ekipa Västervik Speedway upatrywana jest w gronie faworytów do walki o złoty medal przyszłorocznych rozgrywek Bauhaus-Ligan.
Już w pierwszej rundzie czeka ich bardzo ważny pojedynek. Ich rywalem na Hejla Arena będą „Lwy” z Gislaved na czele z Bartoszem Zmarzlikiem. Mecz będzie hitem kolejki a dobre wejście w sezon może skutecznie napędzić zawodników do jego dalszej części.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!