Z każdym dniem coraz więcej żużlowców chwali się wyjazdami na tor. Z tej zasady nie wyłamuje się Dominik Kubera, który niedawno kręcił pierwsze kółka na rawickim owalu, a teraz przeniósł się na testy do województwa lubuskiego. Także w jego obecnym klubie trwają przygotowania do sezonu.
Tor idealny do testów
Dominik Kubera za miejsce do przedsezonowych szlifów obrał tor w Lginiu. Jest to prywatny obiekt położony pomiędzy Lesznem a Zieloną Górą. Dla samego Kubery jest to na pewno dość wygodna opcja, gdyż jego rodzinną Osieczną dzieli od tego miejsca jedynie około 40 kilometrów. Lgiń słynie z tego, że jest jednym z pierwszych torów, na który wiosną mogą wyjechać żużlowcy. Sam tor jest dosyć krótki, więc, jak powiedział kiedyś Piotr Protasiewicz, przypomina bardziej warunki angielskie. Oprócz tego jego długość sprawiła, że stał się popularnym miejscem wśród szkółek miniżużlowych.
Następny przystanek: Chorwacja
O ile testy na torze w Lginiu to prywatna inicjatywa samego Kubery, to już w najbliższy wtorek (12 marca) cała drużyna Motoru Lublin rozpocznie wspólne przygotowania do sezonu. Za cel Koziołki obrały chorwackie Gorican, gdzie spędzą w sumie cztery dni. Jest to powtórka tego, na co włodarze klubu postawili w zeszłym sezonie. „Każdy z chłopaków już odbył pierwsze indywidualne treningi. Ten wyjazd jest kontynuacją powrotu na tor po okresie zimowym” – mówi trener Maciej Kuciapa dla klubowych mediów.
Dla Motoru będzie to drugie przedsezonowe zgrupowanie po rowerowym wypadzie na Majorkę. Po wizycie u rodziny Pavliców, Lubelaków czeka powrót do kraju, a 20 oraz 21 marca Dominik Kubera wraz z zespołem odjedzie sparingi z drużyną z Ostrowa Wielkopolskiego. Sezon podopieczni Macieja Kuciapy i Jacka Ziółkowskiego zainaugurują 14 kwietnia w Grudziądzu.
Nie próżnuje także młodzież Motoru Lublin. „Koziołki” w dniach 8-9 marca trenowali na Słowacji. Jak komentuje ten wyjazd trener młodzieży? – Jestem bardzo zadowolony z wyjazdu. Za nami dwa dni pracy, chłopcy przejechali naprawdę dużą ilość kółek. To był bardzo pożyteczny czas, który pozwolił chłopakom na rozprostowanie kości po zimie – mówi Rafał Trojanowski.
Jeszcze w tym tygodniu zespół mistrzów Polski pochwali się nowymi kevlarami. Podobnie jak to miało miejsce przed rokiem, tak i w tym sezonie, lublinianie będą dysponować dwoma kompletami strojów – domowym oraz wyjazdowym. – Te kevlary to nie tylko nowy wygląd, to nasza sportowa tożsamość. Kevlary z ostatniego sezonu przyjęły się wśród kibiców bardzo pozytywnie. Ja jestem fanem granatowego, wprowadziliśmy w nim kosmetyczne zmiany. Drugi niech pozostanie jeszcze tajemnicą. Oba zaprezentujemy już w tym tygodniu – zdradza prezes klubu Jakub Kępa.
źródło: facebook.com/KuberaRacing ; inf.prasowa ; inf.własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!