Wielokrotnie w sporcie, również żużlowym, jesteśmy świadkami sytuacji gdy zawodnik „nie wytrzymał presji”. Ostatnim idealnie ilustrującym to zagadnienie przykładem jest finał Złotego Kasku i występ Pawła Przedpełskiego. Jak to zjawisko tłumaczy psychologia sportu przedstawiła Alicja Labrenc.
Poniedziałkowy finał Złotego Kasku idealnie układa się dla Pawła Przedpełskiego, kiedy jego rywale tracą punkty, on ma na swoim koncie ich 11. Jednak, aby być zupełnie pewnym zwycięstwa musi wygrać, w najgorszym wypadku być drugi i czekać co zrobi Zmarzlik w kolejnej gonitwie tego dnia. Przedpełski podjeżdża do startu w biegu 18 tak mało dzieli go od zwycięstwa, mijają ostatnie sekundy do startu i …. torunianin dotyka taśmy.
Wielki dramat zawodnika. Co teraz musi dziać się w jego głowie. Nie wytrzymał presji. To najczęstsze komentarze obserwatorzy podobnych zdarzeń. Jednak co dokładnie się za tym kryje i jaka jest tego przyczyna?
W psychologii sportu mówimy w podobnych sytuacjach o tzw. dławieniu (ang. choking). Jest to zjawisko, które występuje gdy sportowiec, w sytuacji ocenianej dla niego jako ważna, startuje poniżej swoich możliwości. Pojawi się, gdy silna presja łączy się ze świadomością sportowca na temat korzyści, jakie może dzięki dobremu występowi zdobyć. Zdarza się, że sportowiec w chwili dławienia wygrywa, ale nie osiąga tak wysokich wyników, na jakie go realnie stać lub do jakich przyzwyczaił kibiców.
To co poprzedza pojawienie się tego zjawiska to spostrzeganie przez sportowca podwyższonej presji. Po raz kolejny kluczowym jest osobisty osąd zawodnika a nie rzeczywisty poziom wagi spotkania lub „ciśnienia”. Gdyż w momencie, gdy sportowiec przestaje presje postrzegać jako wysoką wykonanie wraca na optymalny poziom.
Choking powoduje zmiany w procesach regulacji wewnętrznej. W wyniku czego przełączają się one z procesów automatycznych na świadomą regulacją. Oznacza to, że elementy, które sportowiec ma zautomatyzowane jak np. moment startowy- puszczenie sprzęgła, zaczynają być w tym momencie przez niego kontrolowane. Najczęściej żużlowiec nie musi już o tym aspekcie (nadmiernie) myśleć, gdyż jest on wyćwiczony i jego uwaga może być bardziej skupiona na np. zmieniającym się środowisku, czyli w przypadku żużlowców na warunkach na torze, czy analizie wybieranych przez przeciwników ścieżek. Jeśli dzieje się inaczej cała uwaga i energia przekierowuje się na mniej ważne aspekty co zwiększa prawdopodobieństwo gorszego wykonania np. wyjścia ze startu.
Paradoksalnie im więcej zautomatyzowanych umiejętności, świadczących o wysokim poziomie sportowym, zawodnik posiada, tym większa szansa na wystąpienia dławienia.
fot. Niklas Breu
Jest to efekt podobny do tego, który każdy z nas może zaznać, gdy nad reakcjami zupełnie naturalnymi zaczynamy się nadmiernie zastanawiać, np. z powodu urazu nogi idziemy ostrożnie analizując każdy krok, prawdopodobieństwo, że np. źle staniemy staje się paradoksalnie większe.
Kolejny aspekt tłumaczący to zjawisko odnosi się do procesów pobudzenia. Powodują one, że do pewnego momentu razem ze wzrostem pobudzenia rośnie poziom wykonania. Jednak po przekroczeniu krytycznego pułapu poziom ten zaczyna się stopniowo pogarszać. Wiąże się to z przeniesieniem i przywiązaniem zbyt dużej uwagi na bodźce środowiskowe i wewnętrzne, które nie są istotne dla zwycięstwa. Już niewielki wzrost pobudzenia ponad optimum powoduje pogorszenie wykonania. Niestety powoduje to, że poprawa wykonania po chwilowym, znaczącym pogorszeniu jest znacząco utrudniona. Wiąże się to np. z faktem, że po przekroczeniu fizjologicznego pobudzenia ponad optymalny następuje nagły zwrot. Wzrasta poziom lęku i wspomniana już wcześniej zmiana w procesach poznawczych (głównie w zakresie uwagi).
Ten sam finał Złotego Kasku fantastycznie zilustrował nam to, w biegu dodatkowym, gdzie Przedpełski nie dał rady pokonać Kołodzieja, a tym samym „zrekompensować” dotkniętej taśmy i wrócić na optymalny poziom wykonania, który prezentował przez większość zawodów. Tym samym nie wykorzystał również drugiej szansy na wywalczenie tego co dla części zawodników ważniejsze niż sam laur zwycięzcy w ZK, czyli możliwość udziału w eliminacjach do FIM Speedway Grand Prix lub Speedway European Championship.
Oczywiście, aby mieć pewność, czy zawodnik postrzegał występ, w konkretnym turnieju lub biegu, jako ważny, przytłaczający itp. trzeba go o to zapytać. Jednak te dwa momenty w Złotym Kasku były dość charakterystyczne i pozwalają na taką hipotezę.
Dlaczego w takim razie Bartosz Zmarzlik presji, po raz kolejny podołał? Wiele czynników może mieć na to wpływ, ale to co powtarza się po raz kolejny to ocena i podejście- indywidualne i specyficzne dla każdego. Dwukrotny Mistrz Świata powtarzał wielokrotnie przed zawodami, że podchodzi do zawodów „na luzie”, bez zbędnej presji, z czystą głową co przy wysokich umiejętnościach na pewno pomaga. Mimo, że był jednym z faworytów, realna ranga a co za tym ciążąca na nim presja była paradoksalnie mniejsza. Oczywiście nie uważam, że nie zależało mu na wygranej, bo to nie w stylu tego zawodnika, ale w porównaniu z bojami o tytuł IMŚ to dużo mniejszy stres i wyzwanie mentalne.
W zupełnie odwrotnej sytuacji był natomiast Przedpełski. Dla niego wygrana w Złotym Kasku to byłaby nagroda uwieńczająca pracę jaką przez ostatni czas wykonał. Radzi sobie coraz lepiej i bycie tak blisko zarówno tytułu jak i możliwości udziału w GP Challenge lub SEC okazała się zbyt przytłaczające.
Stanął przed niewiarygodną szansą i aż do momentu kiedy mogło zdarzyć się wszystko presja go nie przytłoczyła. Momentem zwrotnym był ten opisany na początku artykułu, gdy uświadomił sobie wagę swojego występu w 18. biegu wszystko zaczęło walić się jak domek z kart, co charakterystyczne dla dławienia.
Doświadczenie w podobnych sytuacjach, samo podejście do sportu w ogóle, ale i charakter, siła mentalna to zdaniem niektórych tylko dodatkowe, ale w ogólnym rozrachunku bardzo znaczące czynniki. Jest wiele sposobów, aby mieć kontrolę lub w pewien sposób zmniejszać negatywny wpływ dławienia, co pokazuje, że to połączenie fizycznego i mentalnego treningu przynosi najlepsze efekty.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!