Stelmet Falubaz Zielona Góra pewnie zwyciężył podczas ostatniego spotkania w Rybniku. Swój udział miał w tym też Dawid Rempała, zdobywca pięciu punktów oraz jednego bonusu. Zawodnik miał sporo zastrzeżeń co do siebie. Co dokładnie?
Wychowanek Unii Tarnów podczas spotkania w Rybniku zdobył pięć punktów oraz bonus. Jak sam mówi w jego dobrym występie miał też udział kontuzjowany kapitan zielonogórzan. Swój występ ocenia pozytywnie tym bardziej gdy spojrzał wstecz. Rempała będzie jednak pracować by takie występy i lepsze były zawsze. – Na wstępie przede wszystkim chciałbym podziękować Panu Piotrowi Protasiewiczowi. Myślę, że gdyby nie on to byłoby ciężko zdobyć nawet te pięć punktów. A co do siebie, to na pewno jakieś przebudzenie po ostatnich słabych moich występach. Na pewno zawody na plus, szkoda tylko pierwszego biegu. Tak to jestem z siebie zadowolony. Dużo pracy jeszcze przede mną aczkolwiek nie mówię, że nie będę pracować. Będę cały czas trenować i robić wszystko aby było jeszcze lepiej – tłumaczy.
Dość nieoczekiwanie zawodnik musiał wystąpić aż trzykrotnie w pierwszej serii. Wszystko za sprawą taśmy Mateusza Tondera. To była jedyna wpadka młodzieżowca i w kolejnych startach wyglądał dużo lepiej. Tuż po starcie jednak zrozumiał swój błąd. – Ten pierwszy start przyszedł dość nieoczekiwanie. Szybko wskoczyłem na motocykl i tak naprawdę wystartowałem z miejsca, które wydawało mi się okej. Niestety tuż po starcie wjechałem w koleinę, z której wcześniej wystartował Mateusz przez co straciłem metry. Na początku zawodów ciężko było czegokolwiek szukać czegokolwiek na trasie i dlatego przywiozłem zero – opisał Dawid Rempała.
Następne jego starty wyglądały już dużo lepiej, lecz sam zawodnik nie popada w hurraoptymizm. Zwraca uwagę na kiepski moment startowy i zapowiada pracę nad nim. – W późniejszych biegach też ze startów nie wychodziłem jeszcze tak jakbym sobie tego chciał. Tak jak wcześniej mówiłem, dużo pracy przede mną. Będę skupiał się typowo pod ten aspekt by go poprawić. Myślę, że będzie tylko lepiej – zakończył Dawid Rempała.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!