Damian Stalkowski ma być liderem młodzieżowej formacji Car Gwarant Startu Gniezno i jednym z czołowych juniorów w Nice 1. Lidze Żużlowej. Czy uda się zrealizować zakładane nadzieje?
W gnieźnieńskiej drużynie towarzyszyć mu będą w formacji do lat 21 – Kevin Fajfer, Szymon Szwacher, Michał Lewandowski, a także Mateusz Błażykowski i Weronika Burlaga. To prawdopodobnie z pierwszym z nich Stalkowski stworzy podstawowy duet juniorski w gnieźnieńskiej ekipie. In plus na korzyść bydgoszczanina działa także dodatkowa mobilizacja i tzw. sportowa złość, bowiem w minionym sezonie wystąpił on w ledwie pięciu ligowych spotkaniach, w których wyjeżdżał na tor do czternastu biegach i zdobył w nich trzynaście punktów.
To nie są wyniki, które satysfakcjonowałyby żużlowca, który oddziela oba sezony grubą kreską i będzie teraz robił wszystko, aby kolejny sezon był dużo lepszy od minionego. Pomóc w tym mają intensywne przygotowania. – Miniony sezon był dla mnie bardzo ciężki. Zaczął się od kontuzji, w wyniku której złamałem kość strzałkową lewej nogi w maju. Kiedy już wróciłem na tor, wyniki nie były złe, lecz mnie nie satysfakcjonowały. Z czasem były coraz lepsze, co jest dobrym prognostykiem na przyszły sezon, do którego przygotowuje się od początku listopada. Na moje przygotowania złożyły się: treningi na siłowni, boks, zajęcia na basenie, gram też w piłkę nożną i biegam w terenie. Cele na nadchodzący sezon? Przede wszystkim regularne starty we wszystkich zawodach i meczach ligowych bez kontuzji –powiedział młodzieżowiec na łamach portalu polskizuzel.pl.
Po zakończeniu sezonu wielu zawodników robi sobie krótki urlop, a następnie intensywnie trenuje do nowego sezonu. Nie inaczej jest w przypadku Stalkowskiego, który miał czas, by udać się na krótkie wczasy wraz z kolegami z drużyny, co było nagrodą za dobre wyniki w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów. – To prawda, czasu wolnego jest zdecydowanie więcej. Jest to okres przygotowań do kolejnego sezonu, czas na przygotowania fizyczne i dopięcie spraw sprzętowych, teamowych i logistycznych. Znajdzie się jednak moment na odpoczynek. Jako nagroda za miniony sezon i świetne wyniki w zawodach cyklu DMPJ byliśmy w Egipcie, za co ogromne podziękowania należą się panu Klaudiuszowi Sytka z firmy Aforti – dodał wychowanek bydgoskiej Polonii.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!