Najbliższy piątek zapowiada się bardzo emocjonująco, nie tylko przez zawody Grand Prix w Pradze. W żużlowych derbach Podkarpacia przekonamy się, czy rzeszowskie Żurawie latają na tyle wysoko, aby uciec krośnieńskim Wilkom i zdobyć ważne 3 punkty meczowe.
Aktualny lider tabeli 2. Ligi Żużlowej przyjedzie do Rzeszowa z nastawieniem na swoje 8. zwycięstwo w tym sezonie. Jeśli im się to uda, awans do 1. Ligi stoi przed nimi otworem – ciężko będzie opolanom (bo tylko oni mają jescze matematyczne szanse) zagrozić krośnianom w osiągnięciu tegorocznego celu. Na swoim koncie Wilki mają 2 bonusy i 16 punktów meczowych, a w tym sezonie nie przegrały – póki co – ani jednego meczu.
Ciekawsza sytuacja spotyka Rzeszowskie Towarzystwo Żużlowe, które miało „roznieść ligę”, a zajmuje… przedostatnie miejsce w tabeli i zdecydowanie nie jest to spełnienie ich marzeń. Gorsze od nich są tylko niemieckie Wilki z Wölfe Wittstock – one przegrały jeden mecz więcej niż piątkowi gospodarze.
Na szczęście przy obecnej sytuacji rzeszowian nie ma co wpadać w panikę. Najgorszy scenariusz, jaki może ich spotkać, to zakończenie sezonu na ostatnim miejscu. 2. Liga jest o tyle dobra, że niżej spaść się nie da.
Bardzo ciężko wytypować faworyta tego spotkania. Z jednej strony największe szanse na zwycięstwo ma drużyna z Krosna – są w niesamowitym gazie i nie zapowiada się, aby ktokolwiek miał zatrzymać tę pędzącą lokomotywę. Zawodnicy z Rzeszowa również są jedną wielką zagadką: nigdy nie wiadomo jak dany zawodnik w meczu, czy będzie to jego dzień, czy motocykle będą dobrze spasowane… Z drugiej zaś strony są oni gospodarzami i mają atut własnego toru. Jeżeli nie postawią meczu na straconej pozycji, to jest szansa na zdobycie przynajmniej dwóch punktów meczowych, co i tak byłoby sukcesem patrząc na liczbę porażek Wilków Krosno w tym sezonie – równą zero.
Ostatnie derby były zdecydowanie szczęśliwe dla krośnian (wygrali 52:38). Mocnym punktem drużyny był Eduard Krčmář, który przywiózł w sumie 8 punktów. Tym razem nie zobaczymy go na torze w Rzeszowie, ponieważ będzie rezerwowym w piątkowych zawodach Grand Prix w Pradze – w jego miejsce wystąpi debiutujący w krośnieńskich barwach Mathias Thörnblom.
Za to w składzie RzTŻ-u nie doszło do znaczących zmian. Trener Janusz Stachyra zdecydował się na wystawienie swojego syna, Dawida, pomimo że ten na meczu w Poznaniu zanotował groźne wyglądający upadek, po którym trafił do szpitala. W tygodniu 35-latek odbywał rehabilitacje, które miały postawić go na nogi.
Mecz został zaplanowany na godzinę 16:00. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej z tego wydarzenia, którą można znaleźć TUTAJ.
Awizowane składy:
RzTŻ Rzeszów:
9. Dawid Stachyra
10. Patrick Hansen
11. Roman Lachbaum
12. Kenneth Hansen
13. Dawid Lampart
14. Jakub Stojanowski
15. Mateusz Majcher
Wilki Krosno:
1. Mathias Thörnblom
2. Damian Dróżdż
3. Andriej Karpow
4. Marcin Jędrzejewski
5. Wadim Tarasienko
6. Patryk Wojdyło
7.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!