Na rozpoczęcie żużlowej niedzieli z PGE Ekstraligą ZOOLeszcz GKM Grudziądz zmierzy się z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa w starciu o awans do fazy play-off.
Czas na ostatnią niedzielę w fazie zasadniczej PGE Ekstraligi. W dalszym ciągu nie wiemy kto pozostanie w walce o medale i kto pożegna się z elitą na przynajmniej rok. Walka w dolnej połowie tabeli najlepszej żużlowej ligi świata rozgrywa się między czterema drużynami. Dwie z nich zmierzą się dziś bezpośrednio ze sobą – ZOOLeszcz GKM Grudziądz podejmie na własym stadionie Krono-Plast Włókniarz Częstochowa.
Grudziądzka klątwa
Drużyna z Grudziądza awans do Ekstraligi wywalczyła w 2014 roku. W żużlowej elicie startuje więc nieprzerwanie od sezonu 2015, jednak ani razu nie dostała się do fazy play-off. Kilka razy do tego osiągnięcia brakowało naprawdę niewiele. Na przykład w 2018 roku grudziądzanie walkę o półfinał przegrali nomen omen z Włókniarzem Częstochowa na dosłownie ostatnich metrach fazy zasadniczej. Leon Madsen wyszarpał wówczas na ostatniej prostej meczowy remis, wyprzedzając Antonio Lindbäcka.
W tym roku sytuacja jest jasna. Jeżeli GKM chce cieszyć się z awansu do ćwierćfinału już po zakończeniu swojego meczu, musi wygrać i nie pozwolić częstochowianom na zdobycie punktu bpnusowego. W każdym innym przypadku „Gołębie” będą musiały oglądać się na rezultaty swoich bezpośrednich rywali. O zwycięstwo z bonusem może być jednak niezwykle trudno. Włókniarz wygrał bowiem w pierwszym starciu tych dwóch drużyn 51:39. W przypadku przegranej GKM-u, w Grudziądzu będą musieli pogodzić się z kolejnym brakiem sukcesu i dodatkowo liczyć na brak niespodziewanego zwycięstwa Unii Leszno.
Grudziądzko-częstochowskie starcia decydowały już nie raz
Co ciekawe od 2015 roku aż trzykrotnie Włókniarz i GKM rywalizowali w ostatniej rundzie fazy zasadniczej PGE Ekstraligi. W pamięć kibiców zapadł szczególnie wspomniany wyżej dwumecz z 2015 roku. Równie ciekawie było jednak w ubiegłym sezonie kiedy to w obu meczach tych dwóch drużyn padły remisy. Włókniarz do Ekstraligi powrócił w 2017 roku i od tamtego momentu mierzył się z GKM-em 15 razy. Prawie połowa, bo aż sześć z tych spotkań kończyło się remisem.
Starcia ekip z województw śląskiego i kujawsko-pomorskiego wielokrotnie przynosiły więc ogrom emocji, a nie raz również nieoczekiwanych rozstrzygnięć. GKM musi przede wszystkim zrobić wszystko aby pozbawić częstochowian punktu bonusowego. W każdym innym przypadku grudziądzanie będą liczyli na późniejszą porażkę Falubazu z Apatorem Toruń. Włókniarzowi do awansu do ćwierćfinału potrzebny jest zaledwie jeden punkt.
Początek spotkania GKM-u z Włókniarzem zaplanowano na godzinę 14:00. Pierwotnie pojedynek ten miał odbyć się w piątek, jednak został przełożony ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne. Relacja na żywo dostępna będzie pod tym linkiem.
AWIZOWANE SKŁADY
Krono-Plast Włókniarz Częstochowa:
1. Mikkel Michelsen
2. Maksym Drabik
3. Mads Hansen
4. Kacper Woryna
5. Leon Madsen
6. Kajetan Kupiec
7. Igor Nabiałkowski
ZOOleszcz GKM Grudziądz:
9. Max Fricke
10. Jaimon Lidsey
11. Michael Jepsen Jensen
12. Kacper Pludra
13. Wadim Tarasienko
14. Kacper Łobodziński
15. Kevin Małkiewicz
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!