W niedzielę na Stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie wyłoniony zostanie Indywidualny Mistrz Polski. Zawody mają dwóch głównych faworytów, ale nie brakuje chętnych do utarcia nosa Bartoszowi Zmarzlikowi oraz Maciejowi Janowskiemu.
Przesadą nie będzie stwierdzenie, że niespodzianką byłoby zwycięstwo kogoś innego niż Bartosza Zmarzlika lub Macieja Janowskiego. Dwaj najlepsi zawodnicy PGE Ekstraligi są w tym roku hegemonami żużlowych torów i imponują doskonałą dyspozycją. Większa presja będzie jednak ciążyć na Zmarzliku. Dwukrotny mistrz globu jeszcze nigdy nie zdołał zwyciężyć w finale IMP, choć wiele razy meldował się już w wyścigach decydujących o medalach. Zmarzlik trzykrotnie był drugi, w tym dwa razy w ostatnich dwóch sezonach. Rok temu przegrał tylko z „Magiciem”. Czy w tym roku znowu będzie musiał uznać wyższość Macieja Janowskiego?
Nie tylko Janowski i Zmarzlik mogą powalczyć o złoto krajowego czempionatu. Na swoim domowym torze groźni mogą być leszczynianie, Piotr Pawlicki oraz Janusz Kołodziej. Ten pierwszy po słabszym początku sezonu krok po kroku buduje coraz lepszą formę, natomiast Kołodziej na Stadionie im. Alfreda Smoczyka w tym sezonie imponuje szybkością. Wyjątkiem był ostatni mecz z Betard Spartą Wrocław, jednak wówczas popularny „Koldi” zaczął mecz od dość niebezpiecznego upadku. Jeśli wychowanek Unii Tarnów wystąpi jak zazwyczaj, to może napsuć krwi głównym faworytom.
Mocnymi kandydatami do walki o medale są też inni ekstraligowcy. Szymon Woźniak dość niespodziewanie w ubiegłym roku sięgnął po brąz, a w tym sezonie jest pewnym punktem Moje Bermudy Stali Gorzów. Nie sposób nie wspomnieć o Pawle Przedpełskim, który w czerwcu wygrał półfinał IMP w Gnieźnie oraz było włos od zwycięstwa w Złotym Kasku. Zawodnik eWinner Apatora Toruń jest zdolny do jazdy o najwyższe cele.
Od 2008 roku i sensacyjnego triumfu Adama Skórnickiego mistrzem Polski nie został zawodnik, który nie startowałby w Ekstralidze. 13 lat później przed szansą na powtórzenie tego nietypowego wyczynu stanie pięciu żużlowców. W finale pojadą Tobiasz Musielak, Grzegorz Walasek, Marcin Nowak, Mateusz Szczepaniak oraz Oskar Fajfer, czyli zawodnicy na co dzień startujący w eWinner 1. Lidze Żużlowej. W uprzywilejowanej sytuacji są Nowak i Musielak, czyli wychowankowie Unii, którzy tor w Lesznie znają na wylot.
Zawody na Stadionie im. Alfreda Smoczyka rozpoczną się o 17:30. Portal speedwaynews.pl przeprowadzi relację LIVE z Leszna. Kliknij tutaj, aby zobaczyć tabelę biegową tych zawodów.
Lista startowa finału IMP w Lesznie:
1. Wiktor Lampart (Motor Lublin)
2. Krzysztof Kasprzak (ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz)
3. Marcin Nowak (Orzeł Łódź)
4. Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław)
5. Mateusz Szczepaniak (Cellfast Wilki Krosno)
6. Paweł Przedpełski (eWinner Apator Toruń)
7. Bartosz Zmarzlik (Moje Bermudy Stal Gorzów)
8. Szymon Woźniak (Moje Bermudy Stal Gorzów)
9. Oskar Fajfer (Aforti Start Gniezno)
10. Piotr Pawlicki (Fogo Unia Leszno)
11. Tobiasz Musielak (Cellfast Wilki Krosno)
12. Janusz Kołodziej (Fogo Unia Leszno)
13. Jakub Miśkowiak (Eltrox Włókniarz Częstochowa)
14. Grzegorz Walasek (Arged Malesa Ostrów)
15. Jarosław Hampel (Motor Lublin)
16. Przemysław Pawlicki (ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz)
17. Norbert Kościuch (Orzeł Łódź)
18. Kacper Woryna (Eltrox Włókniarz Częstochowa)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!