Do pewnych zmian w rozgrywkach dochodzi również u naszych zachodnich sąsiadów. Dziś dowiadujemy się, że jeden z czołowych ośrodków niemieckiego żużla wycofuje swój zespół z rozgrywek na sezon 2020.
Jak już informowaliśmy niedawno, w niemieckich rozgrywkach żużlowych w nadchodzącym sezonie dojdzie do zmian. Nie będzie dwumeczu finałowego, a do rywalizacji przystąpią tylko cztery zespoły. Te kwestie dotyczą Speedway Bundesligi, czyli najwyższej klasy rozgrywkowej u naszych zachodnich sąsiadów. Zmiany nastąpią też jednak w Team Cup, czyli tzw. 2. Bundeslidze, rozgrywanej w formie czwórmeczów. Z startu w tych zmaganiach w sezonie 2020 wycofuje się… Landshut Devils. O powodach tej decyzji wypowiadał się szef klubu Klaus Zwerschina. Jak mówi, branie "wszystkich srok za ogon", to za duże przedsięwzięcie dla klubu. Dużym wyzwaniem organizacyjnym są przyznane po raz kolejny zawody w ramach Speedway of Nations.
– Długo zastanawialiśmy się nad ostateczną decyzją, ale taka była jedyna słuszna. Postanowiliśmy nie desygnować w sezonie 2020 zespołu do Speedway Team Cup. Od lat nasz zespół – Landshut Devils, startuje zarówno w Bundeslidze, Team Cup, jak i młodzieżowej serii Bayern Cup. Każde wymaga organizacji oraz wyjazdów na imprezy. Oprócz tego dostajemy wydarzenia międzynarodowe, jak tym razem Speedway of Nations. Nie damy rady tego wszystkiego pogodzić, a terminarz Bundesligi też jest dość napięty – mówił włodarz "Diabłów".
21 maja w Landshut widnieje w kalendarzu jednak termin na imprezę przewidzianą na cztery zespoły. To coś, co ma zastąpić w tym roku Team Cup kibicom. Jak będzie wyglądać i kto w niej wystąpi? – Musimy uzbroić się w cierpliwość. Na pewno kibice się nie zawiodą. Co prawda nie będzie Martina Smolinskiego, ani Stephana Katta, gdyż Ci startować będą w tym czasie w Grand Prix na długim torze, ale postaramy się o inne, silne postaci – zakończył Zwerschina.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!