Z roku na rok Rune Holta obniża swój pułap i nie jest już tak rozchwytywany przez kluby. Jego kariera ponownie wisi na włosku.
Niby wieku się nie liczy, ale… Rune Holta jest obecnie najstarszym czynnym zawodnikiem, który utrzymuje się jeszcze przy speedway’u. Ostatnie dwa lata nie dały jednak Norwegowi z polskim paszportem wytchnienia. Przed sezonem 2022 popularny „Rysiek” podpisał jedynie umowę grzecznościową z Włókniarzem Częstochowa i czekał na rozwój wydarzeń. W ostatniej chwili przed startem rozgrywek na jego usługi skusił się PSŻ Poznań oferując mu bardzo lukratywny kontrakt, który został zaakceptowany przez samego zawodnika.
Ten ruch mocno zaskoczył wtedy całe środowisko. Rune Holta w drugiej lidze? W tamtym momencie było to nie do pomyślenia, bo przecież jeszcze w 2020 roku startował w elicie, a sezon później rywalizował w nie gorszej pierwszej lidze. Mimo to na Golęcinie odnalazł się dobrze i dołożył ważną cegiełkę do awansu „Skorpionów” na zaplecze Ekstraligi, choć w kilku spotkaniach pojechał poniżej oczekiwań. I to by było na tyle jeśli chodzi o Poznań, bowiem obie strony zakończyły współpracę i były reprezentant Polski ponownie został bez klubu.
Tym razem pomocną dłoń wyciągnął Kolejarz Opole i zawodnik znowu podpisał dokumenty bez gwarancji startów oraz aneksu finansowego. 50-latek znowu znalazł się w kropce i jedynie na co mógł liczyć to to, że w trakcie sezonu któryś z klubów wpadnie w tarapaty i będzie potrzebował transferu „last minute”.
Koniec końców Holta wylądował pod koniec maja w Łodzi, czyli w samym środku sezonu ligowego. Nie od dziś wiadomo, że on i Marek Cieślak znają się bardzo dobrze, a legendarny szkoleniowiec będąc jeszcze wtedy trenerem Orła potrzebował wzmocnień po słabym wejściu w rozgrywki. Obiecująca forma na treningach ostatecznie nie przełożyła się na odpowiednie rezultaty w samych meczach, a dowodem na te słowa niech będzie średnia biegowa 0,920. Ponadto w żadnym z sześciu występach Rune nie zdołał wygrać indywidualnie.
Co zatem dalej z niezwykle doświadczonym zawodnikiem, który w przyszłym roku świętować będzie 51 wiosen? Na ten moment nikt nie wykazuje zainteresowania i znowu jego kariera znalazła się na poważnym „zakręcie”. Przed Norwegiem z polskim paszportem czas intensywnych przemyśleń co dalej.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!