Kolejny zespół szwedzkiej Elitserien jest już w trakcie budowanie składu na sezon 2019. Mowa o włodarzach Indianerny Kumla, którzy parafowali dziś kontrakt z trzecim zawodnikiem.
Tegoroczny sezon nie należał dla Kennetha Bjerre do udanych. Duńczyk w czternastu spotkaniach swojej ekipy wywalczył 102 oczka w 66 biegach, co dało mu średnią biegopunktową 1,545 i odległe, bowiem dopiero dwudzieste szóste miejsce w ligowych statystykach. Indianerna awansowała w tym roku do ćwierćfinałów Elitserien, ale porażka w dwumeczu ze Smederną Eskilstuna zakończyła ligowe zmagania tej ekipy w tym sezonie.
Aktualną umowę z Indianerną posiada Piotr Protasiewicz, który stał się legendą klubu z Kumli. Niedawno nową umowę podpisał z kolei Anders Thomsen, a teraz uczynił to drugi z Duńczyków – Kenneth Bjerre. Jak sam przyznaje, czuje się w zespole bardzo dobrze i nie czuł potrzeby zmian. – W klubie jest naprawdę coraz lepiej. Zostałem tu miło przyjęty i czuję się bardzo dobrze, miło się spotykać z tymi ludźmi. Moim osobistym celem było osiągnięcie średniej biegopunktowej ponad 2.0, ale nie udało się. Drużynowo zakładałem awans dalej, niż ćwierćfinał. Tutaj też się nie udało, ale złożyło się na to wiele czynników – mówi na łamach klubowej strony, trzeci zawodnik w kadrze Indianerny.
Dla Duńczyka, który pożegnał się z Grupa Azoty Unią Tarnów i w listopadzie przyjedzie do naszego kraju podpisać kontrakt z jednym z klubów, prawdopodobnie z PGE Ekstraligi to pierwsza umowa na nowy sezon. Zadowolenia z autografu pod umową nie kryją także działacze oraz sztab szkleniowy z kierownikiem Peterem Johanssonem na czele. – Kenneth był podstawowym zawodnikiem w kontekście budowania zespołu przez dwa ostatnie sezony. Zawsze wykazywał duże zaangażowanie w rozwój klubu, a także zespołu i dzięki swojej rutynie i doświadczeniu, był jednym z naszych liderów. Zawsze skromny i sympatyczny facet, który na torze chce zwyciężać.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!