Dan Bewley był jednym z zawodników, którzy w środowe popołudnie trenowali na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. Brytyjczyk po parkingu poruszał się w czapce Teamu Monster Energy, a więc dołączył do światowej czołówki zawodników wspieranych przez producenta napojów energetycznych, w tym m.in. do Taia Woffindena czy też Fredrika Lindgrena.
Od rozpoczęcia ubiegłego sezonu w karierze Dana Bewleya zdążyło się już bardzo wiele wydarzyć. W 2021 roku młody Brytyjczyk był jednym z największych odkryć żużlowych torów w Europie, a przede wszystkim w PGE Ekstralidze, gdzie bywał liderem Betard Sparty Wrocław. Niespełna 23-letni żużlowiec spisywał się fantastycznie, wywalczył swój pierwszy komplet i zakończył rozgrywki złotym medalem oraz 23. średnią biegową w elicie.
Bardzo skuteczna jazda w lidze, ale przede wszystkim zawodach indywidualnych poskutkowała sportowym „awansem”. Dan Bewley utrzymał się w cyklu SEC, a po decyzji władz FIM dotyczącej Rosjan, będzie miał również okazję zadebiutować w rywalizacji o indywidualne mistrzostwo świata w SGP. Wsparciem dla reprezentanta Wielkiej Brytanii będzie marka Monster Energy. Bewley w środę pojawił się na treningu we Wrocławiu w odzieży teamu jednego z najbardziej rozpoznawalnych napojów energetycznych na świecie.
Najbardziej znaną postacią „drużyny” Monstera jest Tai Woffinden, który od lat zakłada kask z charakterystycznym symbolem. Od dawna z tą marką związani są też Chris Holder oraz Polacy – Patryk Dudek i Paweł Przedpełski. Przed startem zeszłego sezonu współpracę z Monsterem zaczęli również Fredrik Lindgren, Jack Holder czy też Jaimon Lidsey. Dan Bewley będzie kolejnym żużlowcem w ekipie Monster Energy.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!