W sobotę 17 września na Stadionie Miejskim w Tarnowie miał miejsce V Memoriał Krystiana Rempały, który po raz drugi z rzędu wygrał Bartosz Smektała. Żużlowiec świetnie czuł się na tarnowskim torze i w żadnym z biegów nie uznał wyższości rywala.
Żużlowiec Włókniarza Częstochowa nie krył zadowolenia z kolejnego triumfu w Memoriale Krystiana Rempały.
– Przyjeżdżając w tym roku do Tarnowa myślałem o tym by powtórzyć ostatni wynik. Skoro w zeszłym roku udało się zwyciężyć to czemu znowu tego nie zrobić? Udało się to, choć myślałem, że po defekcie to zwycięstwo ode mnie odleci. Na szczęście poszło po mojej myśli – mówił Smektała.
Żużlowiec w czwartym starcie zaliczył defekt na prowadzeniu. Gdyby nie ta usterka prawdopodobnie skończyłby turniej z kompletem punktów. – Czułem moc, czułem prędkość w motocyklu. Na każdy wyścig coś sobie zmienialiśmy, staraliśmy się popracować dyszami, zobaczyć jak będzie motocykl reagował. Fajnie wyszło. Największym dzisiaj sukcesem było to, że wygrywałem starty i potem byłem dosyć szybki by dowieźć to do mety – dodaje zwycięzca.
Memoriał Krystiana Rempały miał najlepszą stawkę turniejową do tej pory. Z roku na rok obsada jest coraz lepsza. Bartosz Smektała ma do tego turnieju wyjątkowe podejście. Dobrze znał się z Krystianem Rempałą, gdyż razem rozpoczynali przygodę na żużlu. – Krystian to mój rówieśnik i można powiedzieć, że razem się wychowywaliśmy na tym żużlowym torze. Dużo wspólnych młodzieżówek, dużo czasu spędzaliśmy razem. Przyjeżdżając tutaj zawsze chce jechać jak najlepiej dla Krystiana. Jeśli w przyszłym roku nie będzie żadnej kolizji terminów to Pan Jacek wie, że może na mnie liczyć. Powiedziałem mu, że jeśli tylko będę mógł to zawsze tu przyjadę bez względu na finanse. Jestem tu dla Krystiana. Doping dzisiaj dopisywał. Widać, że kibice byli głodni speedway’a na koniec sezonu. Bardzo fajnie, że Panu Jackowi udało się zaprosić ciekawe grono – skwitował Bartosz Smektała.
V Memoriał Krystiana Rempały padł łupem żużlowca Włókniarza Częstochowa, który w biegu dodatkowym pokonał Patryka Wojdyłę z ROW-u Rybnik. Na trzecim miejscu podium stanął Bartłomiej Kowalski ze Sparty Wrocław.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!