Duńczyk został zawieszony. Claus Vissing odczuł skutki niestawienia się na mecz z Glasgow Tigers. 36-latek otrzymał bana na 28 dni. Birmingham Brummies mogą stosować zastępstwo zawodnika oraz zatrudniać gościa w miejsce Vissinga.
Claus Vissing bardzo długo ubiegał się o zatrudnienie na Wyspach Brytyjskich. Duńczyk został zakontraktowany przez Birmingham Brummies, które musiały dokładnie przeszukać rynek, aby zbudować skład.
Klub bardzo późno potwierdził swój udział w SGB Championship. Budowa składu musiała się odbyć w ekspresowym tempie, co wiązało się z podpisywaniem tzw. ogryzek. James Pearson skorzystał na tym fachu, gdyż znalazł on zatrudnienie i miejsce do zapoznawania się z brytyjskimi torami. Claus Vissing natomiast został podpisany jako lider.
Claus Vissing wrócił do Anglii jako nadzieja Brummies. Rzeczywistość okazała się nieco odmiennaDo lidera mu jednak brakowało. Vissing notował przeciętne wyniki, często zawodząc. Były zawodnik KSM-u Krosno najwidoczniej uznał, że przygoda z brytyjskim żużlem nie jest mu na rękę. Wszystko za sprawą ogłoszenia pracodawcy. Laurence Rogers zabrał głos przed spotkaniem z Glasgow Tigers.
Dowiedzieliśmy się ważnej rzeczy odnośnie 36-latka. Vissing nagle uznał, że nie jest dostępny do jazdy, a klub musiał się ratować nagłym zastępstwem zawodnika. Kibice sugerowali możliwe zawieszenie, które stało się faktem. Klubowe media poinformowały, że British Speedway Promoters (BSP) zadecydowały o banie dla Calusa Vissinga. 28-dniowe zawieszenie blokuje możliwość udziału w zawodach spod egidy BSP.
Birmingham Brummies, dzięki uprzejmości organów zarządzających, może korzystać z zastępstwa zawodnika bądź gościa w miejsce Duńczyka. Drużyna z Perry Barr Stadium zajmuje obecnie przedostatnie miejsce w ligowej tabeli.
źródło: inf. prasowa
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!