Tuż poza podium zakończył sobotnie zmagania 54-letni weteran ice racingowych aren. Harald Simon ponownie zakwalifikował się do cyklu Grand Prix. Jaka jest jego recepta na tak dobrą dyspozycję i jak wygląda ice speedway w jego ojczyźnie? Na te i inne pytania odpowiedział w rozmowie z naszym portalem.
Urodzony w 1967 roku Austriak od lat ściga się w europejskiej i światowej czołówce. Harald Simon przez całą swoją karierę (wraz z Franzem Zornem) stanowi również o sile swojej reprezentacji w Drużynowych Mistrzostwach Świata. W minioną sobotę awansował po raz kolejny do GP, zajmując w eliminacji w Örnsköldsvik czwartą lokatę. Niezwykle doświadczony rajder był bardzo bliski załapania się na podium, tuż za dwójką Rosjan, jednak w siedemnastej gonitwie upadł, jadąc na pierwszej pozycji. – Jestem bardzo zadowolony ze swojego występu. Tak naprawdę, gdyby nie upadek w ostatnim moim wyścigu, byłbym na trzecim miejscu na podium. To były bardzo dobre zawody – stwierdził Simon na gorąco po zawodach.
W ubiegłym roku Harald zajął piąte miejsce w Indywidualnych Mistrzostwach Świata. Austriakowi trzeba oddać również znakomite występy w czempionacie Starego Kontynentu. Aż czterokrotnie zdobywał medale w tymże trofeum, ostatni raz w Ufie w 2016 roku (brąz). – Zakwalifikowałem się do Grand Prix, to jest w tym momencie najważniejsze. Czekamy teraz z niecierpliwością na wyjazd do Togliatti i być może do Heerenveen. Jak dobrze wiesz, turniej w Inzell jest niestety odwołany. Mam ogromną radość z tego, że znów jestem w czołówce światowej – mówił nam 54-latek.
Nawiązując do wieku zawodnika, zapytaliśmy o to, jaka jest jego recepta na wciąż tak wysoką formę i skuteczną dyspozycję. Simon odpowiedział bardzo dyplomatycznie: Zasada jest taka, że musisz bardzo lubić, to co robić. Jeśli przez całe życie nie kochasz tego, co robisz, to nie będziesz dziś taki szybki jak ja.
Dla Haralda nie był to pierwszy start w tym roku na obiekcie Kallehov. Przed Rundą Kwalifikacyjną porządnie przygotowywał się do startu w niej, biorąc udział chociażby w zawodach ligi szwedzkiej. Austriak nie krył podziwu dla perfekcji, z jaką tor w Örnsköldsvik został przygotowany. – Tor tutaj jest dosłownie w perfekcyjnej kondycji. To jest właśnie zaleta naturalnych lodowych nawierzchni. To wynika również z niezwykłego zaangażowania wszystkich ludzi, którzy pracują tutaj na stadionie. Wykonują oni naprawdę świetną robotę.
W piątym biegu zawodów Simon (kask niebieski) stoczył piękny bój z Ove Ledströmem (kask biały). Austriak konsekwentnie szarżował po wewnętrznej części toru, a Szwed po szerokiej. Górą z tego starcia wyszedł 54-latek
Przy okazji rozmowy z austriackim rajderem, nie sposób było pominąć kwestę ice speedwaya w jego ojczyźnie. Jeszcze do niedawna regularnie odbywały się tam turnieje na torach w Sankt Johann, czy Weissenbach. Kiedy motocykle z kolcami wrócą na te areny? – Na ten moment wygląda to bardzo źle, podobnie jak z resztą w Niemczech. Obecnie w wyniku obostrzeń związanych z koronawirusem, to jest wręcz niemożliwe, żebyśmy zrobili jakiekolwiek zawody w Sankt Johann, czy Weissenbach. To jest ciężka sytuacja. W tym sezonie nie będzie żadnych wydarzeń ice speedwayowych ani w Austrii, ani w Niemczech – odpowiada Simon.
Jak wygląda natomiast chęć do jazdy wśród Austriaków? – Nie ma w Austrii zbyt dużo ludzi, którzy interesują się ice speedwayem. Mamy młodszych zawodników, takich jak Phillip Lageder, czy Charly Ebner. Uzbiera się ich w sumie może maksymalnie pięciu. Będą jednak oni jeździć wtedy, gdy sytuacja powróci do normy – tłumaczy weteran lodowych zmagań.
Na koniec spytaliśmy o zdanie naszego rozmówcy odnośnie szans na dalszy rozwój ice speedwaya w Polsce. Zawodnik uważa, że powinno być to naturalnym zjawiskiem. – Według mnie normalną sytuacją byłoby, że ludzie zainteresują się tym sportem. W Polsce macie ogromną grupę fanów klasycznego speedwaya, więc przynajmniej część z nich powinna pokochać również tę wersję zimową. Jak będzie później, tego jednak nie wiem – puentuje Harald Simon.
ZOBACZ RÓWNIEŻ ELIMINACJĘ GRAND PRIX W SZWECJI POKAZANĄ OD KULIS:
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!