KS Apator Toruń nie ma w tym sezonie szczęścia. W decydującej fazie rozgrywek nie brak kontuzji, które znacząco osłabiają siłę rażenia zespołu Piotra Barona.
Apator Toruń najpierw stracił swojego lidera – Emila Sajfutdinowa. Rosjanin po upadku na Wyspach Brytyjskich wciąż nie wrócił do jazdy i jego występ w półfinale z Orlen Oil Motorem Lublin stoi pod znakiem zapytania. Na domiar złego zakończył się też sezon Wiktora Lamparta. Wychowanek Stali Rzeszów podczas meczu ćwierćfinałowego w Gorzowie Wielkopolskim bardzo groźnie upadł na tor. Przy żużlowcu natychmiast pojawiły się służby ratownicze, a Lampart opuścił Stadion im. Edwarda Jancarza w karetce. Późniejsze medyczne doniesienia mówiły o urazie barku.
Minęło już 3 dni od mojego upadku w niedzielnym meczu. Czuję się już trochę lepiej aczkolwiek póki co muszę odpocząć i czeka mnie jeszcze operacja wstawienia barku na swoje miejsce, Prawdopodobnie nie zdążę się wyleczyć na tyle szybko żeby móc w tym roku jeszcze wrócić. Życzę powodzenia mojej drużynie w play off. Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia – napisał na swoim facebookowym profilu Wiktor Lampart.
Apator Toruń ma zastępstwo
Wiktora Lamparta zastąpi dwudziestodwuletni Anders Rowe. Pochodzący z Wielkiej Brytanii zawodnik występował już w tym sezonie w PGE Ekstralidze i zostawił po sobie niezłe wrażenie. Najlepiej pojechał w spotkaniu z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz. W Derbach Pomorza Rowe zdobył siedem punktów i bonus pokonując między innymi Wadima Tarasienkę.
Przed Rowem otwiera się wielka szansa. Mówi się, że jeśli Brytyjczyk dobrze spisze się w pozostałych spotkaniach fazy play-off, to może sobie wywalczyć miejsce w składzie Aniołów na przyszły rok. Wiadomo już, że Apator Toruń nie przedłuży kontraktu z Wiktorem Lampartem. Od dłuższego czasu rozgląda się też za innym zawodnikiem U24. Ostatnio głośno było o potencjalnym transferze Jana Kvěcha, który odchodzi z NovyHotel Falubazu Zielona Góra. Jednak Czech nie jest tani. Jego oczekiwania finansowe są jednymi z najwyższych wśród zawodników U24. Apator Toruń mógłby dużo zaoszczędzić stawiając na Andersa Rowe’a. Pytanie brzmi, czy Brytyjczyk jest w stanie zagwarantować przyzwoite punkty w PGE Ekstralidze. W dotychczasowych spotkaniach Rowe zazwyczaj był jednym z najwolniejszych zawodników na torze.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!