Czternaście spotkań w rundzie zasadniczej i tylko dwa w niedzielę. Speed Car Motor Lublin jako beniaminek PGE Ekstraligi został strasznie pokrzywdzony przy budowie kalendarza ligowego na sezon 2019.
O całej sytuacji pisał już jeden z korespondentów naszego portalu w artykule – Biednemu zawsze wiatr w oczy, czyli o terminarzu słów kilka. Mogliśmy tam przeczytać m.in. o niezbyt dużej sprawiedliwości przy podziale dat piątkowych i niedzielnych: – Nie da się ukryć, że wszystko zostało zrobione według zasady "im większy faworyt, tym częściej jedzie w niedzielę". W związku z tym, Fogo Unia Leszno, na 14 spotkań aż 10 pojedzie przed kamerami nSport+. Beniaminek, ekipa Speed Car Motoru Lublin, będzie za to typowo piątkowa, gdyż w niedziele odjedzie zaledwie 2 spotkania. Nie inaczej jest w przypadku GKM-u Grudziądz, który tylko czterokrotnie stanie na starcie zmagań w ostatni dzień tygodnia. Gdzie tu sprawiedliwość?
Swojego oburzenia nie ukrywają także kibice, którzy nie tylko zasiadają na trybunach stadionu w Lublinie, ale przemierzają za swoją drużyną także wiele kilometrów po całej Polsce. W tym sezonie czeka ich wiele dalekich wojaży – ponad 400 kilometrów do Torunia czy powyżej 500 kilometrów do Grudziądza i Leszna czy też niespełna 630 kilometrów do Gorzowa Wielkopolskiego. Najbliższym wyjazdem będzie mecz w Częstochowie, gdzie w jedną stronę przyjdzie im pokonać ok. 320 kilometrów. Nic więc dziwnego, że piątkowe terminy są dla nich łagodnie mówiąc… fatalne.
Fani zrzeszeni jako Speedway Euphoria wystosowali oświadczenie. W mediach społecznościowych wszyscy zdają sobie sprawę, że zapewne niewiele im to da, ale trzeba podkreślić chęć walki o lepsze traktowanie.
Po 23 latach spełniły się nasze marzenia i wracamy do najwyższej klasy rozgrywkowej. Już od ponad dwóch miesięcy, wciąż nie dowierzając, żyjemy wizją goszczenia w Lublinie najlepszych zawodników świata, licznych grup kibiców gości oraz okazją do wspierania Motoru na stadionach w całej Polsce. Z niecierpliwością oczekiwaliśmy na publikację terminarza rozgrywek. To, co zobaczyliśmy w jego pierwszej wersji, bardzo nas zbulwersowało. Na 14 kolejek ligowych tylko dwa spotkania przyjdzie nam rozegrać w niedzielę! Wszystkie nasze mecze wyjazdowe zaplanowano na piątek.
Rozumiemy, że telewizja, jako główny sponsor Ekstraligi, ma swoje wymagania i znaczący głos w procesie tworzenia harmonogramu rozgrywek. Czy jednak NC+ poprzez swój wkład wykupiło również prawo do dyskryminowania i nierównego traktowania drużyn? Mamy nadzieję, że tak nie jest. Wielu kibiców Motoru Lublin dojeżdża na mecze domowe z okolicznych miejscowości, lub z nieco bardziej odległej Warszawy. Dla wielu osób piątkowe wieczory są również często czasem spędzanym w pracy. Wyznaczenie większości meczów w Lublinie właśnie na ten dzień, od najbardziej wytrwałych wymagało będzie reorganizacji grafiku w pracy lub korzystania z urlopów. Niestety, spore grono będzie zmuszone zrezygnować z regularnego odwiedzania stadionu.
Odrębnym tematem są mecze wyjazdowe. W poprzednich latach wielokrotnie udowadnialiśmy, że odległość nie stanowi dla nas problemu. Najlepszym przykładem jest wypełnienie sektora gości w oddalonym o ponad 400 kilometrów Rybniku. Wyjazdy są dla nas świętością i chcemy mieć możliwość wspierać Naszą Drużynę w całej Polsce! Ta możliwość została nam brutalnie odebrana poprzez skandaliczne zaplanowanie terminarza. Wszystkie 7 spotkań mamy do odjechania w piątki! Dotarcie do najbliższej nam na mapie żużlowej Ekstraligi Częstochowy, to konieczność wyjazdu z Lublina 5 godzin przed rozpoczęciem meczu. Z wiadomych względów dla większości z nas będzie to przeszkoda nie do pokonania.
Czy aby na pewno pusty sektor gości, nawet w meczu transmitowanym przez telewizję, podnosi prestiż rozgrywek? Czy mniejsza frekwencja na stadionach będzie w dłuższej perspektywie. korzystna? Rozumiemy konieczność rozszerzenia rozgrywek na inny dzień, niż niedziela. Czy jednak muszą być to aż dwa mecze? Od dziesiątek lat żużel kojarzony jest z niedzielą. Nie dajmy zniszczyć tej tradycji. Mamy nadzieję, że przedstawiona wersja terminarza okaże się jedynie jego wstępną, nieudaną propozycją. Liczymy na rozsądną analizę sytuacji, weryfikację terminarza i sprawiedliwego rozkładu spotkań. W pełni popieramy apel kibiców GKMu i liczmy na poparcie całego środowiska żużlowego.
#żużlowaniedziela
Z żużlowym pozdrowieniem,
Stowarzyszenie Kibiców Lubelskiego Żużla
„Speedway Euphoria”
Z nadzieją patrzymy w przyszłość.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!