Wojdyło jest wychowankiem rzeszowskiej Stali. Licencję zdał w roku 2015. Na debiut jednak musiał czekać do sezonu 2016, kiedy to w barwach macierzystego zespołu wystartował w dziewięciu spotkaniach. Tuż przed rozpoczęciem 2018 udał się w ramach wypożyczenia do Wrocławia. W ówczesnym sezonie wystartował 33 razy i na koniec mógł pochwalić się średnią na poziomie 0.636 punktu na bieg. Rok później nazwiska Wojdyły próżno było szukać wśród najlepszej żużlowej ligi świata. Pod taśmą pojawił się tylko pięciokrotnie. Po nim chciał przejść na kontrakt zawodowy, lecz Sparta nie zgadzała się na warunki zawodnika dogadując już zastępstwo za zawodnika.
Po tym incydencie Wojdyło na jakiś czas zniknął i mówiło się, że rzucił starty na żużlu i wyjedzie pracować do Irlandii. Wtedy do gry wszedł Grzegorz Leśniak, któremu udało się przekonać zawodnika do startów w Krośnie. Tam pokazał się z świetnej strony kończąc rozgrywki 2. Ligi Żużlowej na czwartym miejscu pod względem statystyk dokładając bardzo dużo do awansu drużyny szczebel wyżej. Tam nie było już tak kolorowo, lecz Wojdyło i tak był solidnym punktem talii Ireneusza Kwiecińskiego kończąc ze średnią na poziomie 1.774.
Przed sezonem 2022 przeniósł się na Górny Śląsk by reprezentować barwy ROW-u Rybnik.