Fakt, że klub z Krakowa nie jest ze wszystkimi swoimi zobowiązaniami na zero, nie jest dla nikogo tajemnicą i przyznają się do tego nawet działacze. Klub ma zresztą licencję nadzorowaną. Jeden z byłych zawodników twierdzi jednak, że zadłużenie wobec niego w ogóle się nie zmniejsza!