Max Fricke u progu sezonu nie imponował formą. Australijczyk miał być lekiem na kłopoty GKM-u Grudziądz, jednak wejścia w nowy klub nie zaliczy do udanych. Ostatnio jednak notuje zwyżkę formy. Janusz Ślączka podkreśla, że jego podopieczny dodatkowo trenuje, by poprawić swoją dyspozycję.