Na żużel skazany był praktycznie od urodzenia. Na rodzinę, w której młodemu Antonowi Karlssonowi, przyszło się urodzić, śmiało można użyć określenia: żużlowa. Jego ojciec w przeszłości poznał smak ścigania się na torach do czarnego sportu, pierwszym, co też zrobiła rodzina po narodzinach Antona, było zabranie go na mecz żużlowy. Z perspektywy czasu, były to bardzo dobre wybory, Karlssona zaś śmiało można nazwać młodym i perspektywicznym żużlowcem.