Wielu kibiców Betard Sparty marzyło, by Janusz Kołodziej kiedyś założył czerwono-żółty kevlar. Choć na razie się na to nie zanosi, to legenda polskiego żużla pojawiła się we Wrocławiu w innej roli – jako wsparcie dla swojego wychowanka, Bartłomieja Kowalskiego. Efekt? Świetny występ młodzieżowca przeciwko Włókniarzowi i nowa nadzieja na przełamanie jego trudnego sezonu.