Antoni Kawczyński był cichym bohaterem niedzielnego meczu we Wrocławiu. Wychowanek PRES Grupa Deweloperska Toruń nie punktował na wybitnym poziomie, ale solidnie poprzeszkadzał bardziej doświadczonym rywalom. - Nie uważam, żeby to była moja zasługa - przyznał szczerze nasz rozmówca, ale uśmiech nie schodził z jego twarzy.