Mateusz Cierniak, który smykałkę do sportu żużlowego odziedziczył po swoim ojcu Mirosławie, od kilku lat jest traktowany jako duży talent i nadzieja czarnego sportu w Polsce. Żużlowiec, który drugi sezon ściga się w barwach Motoru Lublin od początku obecnych rozgrywek znajduje się w dobrej i równej formie. Jest wyróżniającą się postacią drużyny „Koziołków”.