Uważam że w zeszłym roku był trochę za twardy, za bardzo wyboisty, było trochę dziur w niektórych miejscach. Z tego co widzę, to wyciągnięto wnioski i ten tor bardziej przypomina normalne polskie owale, które są mnie twarde, jest więcej ścieżek do wyprzedzania i jest bezpieczniej - przyznał Hans Nielsen przed sobotnimi zawodami Grand Prix na PGE Stadionie Narodowym.