Polska liga żużlowa od lat uchodzi za najmocniejszą na świecie. Nic więc dziwnego, że ściąga zawodników z całego globu. Obok Skandynawów, Australijczyków czy Brytyjczyków, coraz częściej pojawiają się reprezentanci mniej typowych żużlowych narodowości. Ich nazwiska nie zawsze są znane kibicom, ale coraz częściej wpisują się w ligowy krajobraz, a czasem nawet zaskakują wynikami. To również dowód na rosnące międzynarodowe zainteresowanie polskimi rozgrywkami, zarówno wśród zawodników, jak i kibiców.