W poniedziałek kibice ROW-u Rybnik mieli okazję do spotkania z prezes klubu oraz trenerem. Krzysztof Mrozek i Marek Cieślak odpowiadali na pytania fanów. Sternik rybnickiego klubu uważa, że takie wydarzenie było bardzo potrzebne.
Przed decydującymi meczami sezonu dwie kluczowe postacie rybnickiego klubu spotkały się z fanami i znalazły się w ogniu ich pytań. Marek Cieślak uspokajał fanów i zapewniał, że obecny skład może spełnić oczekiwanie, jakim jest awans. Na pytania odpowiadał również Krzysztof Mrozek. – Te spotkania są dla mnie bardzo ważne – mówi prezes rybnickiego ROW-u dla klubowej strony internetowej. Mrozek uważa, że na spotkaniu zyskali przede wszystkim fani. – Kibic musi czuć, że jest dla klubu ważny, że ma ludzi nim zarządzających na wyciągnięcie ręki. Ja nie mam niczego do ukrycia, więc odpowiadam wprost, jak jest. Teraz było podobnie. Mam nadzieję, że ci, którzy przyszli też oceniają to pozytywnie – kontynuuje sternik klubu.
Niestety spotkania miało również swoją ciemniejszą stronę. W świat poszła plotka o zakończeniu kariery przez juniora rybniczan. Prezes Mrozek bardzo szybko postanowił zdementować te pogłoski. – Jedynym minusem tego ostatniego spotkania było to, że w świat poszła plotka, że Przemysław Giera zakończył karierę. Jeden z lokalnych portali napisał, że ja coś takiego powiedziałem. Inny to przekopiował, nie zadając sobie trudu, by to sprawdzić – wyjaśnia włodarz ROW-u. – Prawda jest taka, że ja mówiłem na spotkaniu, że w tym roku Mateusz Tudzież kończy wiek juniora. Giera trenuje i nic mi nie wiadomo o tym, by miał odejść z żużla – kończy Mrozek.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!