W minioną sobotę w Rzeszowie odbył się finał IMŚ w odmianie żużla na długim torze. Po tytuł tegorocznego Mistrza Świata sięgnął młody, dwudziestodwuletni Holender, Romano Hummel. Świeżo upieczony czempion w rozmowie w naszym portalem opowiedział o swoich odczuciach względem tych zawodów, czy o perspektywach tego sportu w jego rodzimym kraju.
Magdalena Magdziarz (speedwaynews.pl): Tytuł Mistrza Świata w żużlu na długim torze to bardzo duże osiągnięcie, przyjmij więc moje gratulacje. Na początek – jak określiłbyś rzeszowską rundę, która była jednocześnie finałem tych zawodów?
Romano Hummel (Mistrz Świata w Long Tracku): Było dobrze. Pogoda na zawody się poprawiła, moje pierwsze dwa starty były bardzo dobre. W kolejnych biegach pojawiło się trochę problemów z zepsutą skrzynią biegów, z czym się trochę zmagałem w trakcie tego turnieju. Po tym miałem swoją ostatnią szansę na dobry start i zwycięstwo, czego potrzebowałem i co, jak widać, się mi udało, sięgając po tytuł Mistrza Świata.
– Jak wyglądały Twoje przygotowania do zawodów w Rzeszowie?
– Nie przygotowywałem się osobiście dużo. Mam własną firmę, musiałem więc sporo pracować w zeszłym tygodniu i po pracy przyjechałem prosto do Polski. To mój mechanik zajmował się należytym przygotowaniem całego sprzętu.
– Czy spodziewałeś się, że wrócisz do domu ze złotym medalem i tytułem Mistrza Świata?
– Nie, nie spodziewałem się tego wyróżnienia. Nie nastawiałem się przed tymi zawodami jakoś bardzo – przyjechałem do Rzeszowa, by wziąć udział w tych zawodach i odjechać swoje biegi.
– Tor w Rzeszowie jest znacznie krótszy, jeśli spojrzymy na to pod kątem żużla na długim torze. Jak skomentujesz tę kwestię, jeśli chodzi o ściganie się na maszynach do long Tracku?
– Tak, nie jest to tor typowo do long Tracku, niemniej jest to bardzo dobry obiekt. Nie było to dla mnie problem, dobrze się mi ścigało na tej nawierzchni.
Bieg z udziałem aktualnego Mistrza Świata w Long Tracku (kask zielony)
– Tegoroczny sezon jest z pewnością dla Ciebie jednym z najbardziej sukcesywnych.
– Tak, tak właśnie jest. Planuję wrócić w przyszłym roku w jeszcze lepszym stylu.
– To było Twoim marzeniem? Zostać Mistrzem Świata?
– To wszystko było moim marzeniem, ale tak, chciałem tego dokonać, dlatego też ciężko na to planowałem, by to osiągnąć.
– Jak wyglądają Twoje doświadczenia w żużlu klasycznym i Twoimi umiejętnościami w tej klasie tego sportu?
– Może uda się coś zrobić i wezmę udział w tej odmianie speedwaya w kolejnym roku.
– Co możesz powiedzieć w kwestii żużla na długim torze w Twoim kraju? Czy są jacyś młodzi i perspektywiczni sportowcy?
– Nie wygląda to najlepiej teraz w Holandii. Mamy wiele problemów wynikających z obostrzeń i pandemii. Nie ma więc żadnych spotkań ani zawodów w moim kraju. W tym roku mieliśmy zaledwie trzy imprezy. Nie mamy też w Holandii za wiele torów do żużla klasycznego, zaledwie jeden. W większości znajdują się tam jednak tylko obiekty przystosowane do long tracku.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!