Michele Paco Castagna nie szczędzi słów względem wandali, którzy zdemolowali okolice Perry Barr. Włoch uważa, że akt wandalizmu na stadionie to przejaw ludzkiej głupoty.
Pod koniec ostatniego miesiąca, stadion w Birmingham padł ofiarą ataku grupy wandali. Jeden z działaczy Birmingham Brummies przyznał, że atak był niezrozumiały i klub musiał znaleźć odpowiednie fundusze na pokrycie strat. Lokalne media zaangażowały się w nagłośnienie tego karygodnego czynu, a klub uruchomił zbiórkę finansową. Michele Paco Castagna, zawodnik Brummies, skomentował zachowanie wandali w następujący sposób: – To co się zdarzyło w Birmingham nie ma najmniejszego sensu. Ci ludzie musieli być szaleni, żeby się dopuścić takiego czynu. Nie mieli innych zajęć? Ciśnie mi się wiele słów na język, ale nie mam zamiaru marnować moich sił na te sytuacje – Przyznał oburzony syn Armando Castagny.
Stawka Championship wygląda na bardzo wyrównaną, a Brummies nie są stawiani jako jedni z faworytów do wygrania rozgrywek. Castagna myśli jednak inaczej i ma pewne ambicję względem nadchodzącego sezonu: – Drużyna wygląda świetnie. Myślę, że będzie nas stać na zrobienie wielu niespodzianek. Najważniejsze, że wracają kibice. Żużel potrzebuje udziału publiczności, która tworzy znakomitą atmosferę na trybunach. Każdy żużlowiec tego potrzebuje.
Michele Paco Castagna myśli również o zasileniu szeregów SGB Premiership. Jak wiadomo, w Brummies będzie występował Chris Harris, który również posiada kontrakt w najwyższej klasie rozgrywkowej. Poza Brytyjczykiem, na takie możliwości może liczyć Bjarne Pedersen, Jason Crump czy Mistrz Wielkiej Brytanii – Rory Schlein. Castagna cały czas liczy na to, że również dostąpi takiej możliwości: – Moim głównym celem jest jazda w Premiership. Z tego też powodu, przed sezonem chwytam się jakiejkolwiek możliwości do jazy. Będę robił wszystko, aby dobrze wypaść w nadchodzącym sezonie – Wieńczy wypowiedź optymistycznie Włoch.
źródło: strona internetowa Birmingham Brummies
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!