Chris Holder ostatnie czternaście sezonów spędził w drużynie z Torunia. Australijczyk zdecydował się na zmianę otoczenia i dołączył do beniaminka PGE Ekstraligi. 34-latek ma już za sobą pierwsze zgrupowanie z nową drużyną.
Indywidualny mistrz świata z 2012 roku chce wrócić do swojej dyspozycji sprzed kilku lat. Chris Holder przez ostatnie czternaście sezonów był związany z Apatorem Toruń. Australijczyk razem z „Aniołami” zdobył m.in. tytuł DMP. Został w Toruniu, kiedy zespół spadł do eWinner 1. LŻ. Apator wrócił do PGE Ekstraligi i 34-latek wykręcił średnią 1,594 pkt./bieg. Ostatecznie Chris Holder zdecydował się na zmianę otoczenia. – Spędziłem wiele lat w jednym klubie i teraz nastawiam się na coś nowego. Zobaczymy, co się wydarzy, ale wierzę, że to będzie dobra zmiana – powiedział Australijczyk w rozmowie z klubową telewizją.
Chris Holder zeszły tydzień spędził razem z nową drużyną. Cały zespół Arged Malesy Ostrów przebywał na zgrupowaniu w Szklarskiej Porębie. Zawodnicy wspólnie trenowali oraz mogli się bliżej poznać. Oprócz ćwiczeń znalazł się także czas na zabawy integracyjne. – Czuję się dziwnie, bo wokół mnie są same nowe twarze. Jest inna atmosfera, inne miejsce, ale poznaję, jak to wszystko funkcjonuje. Część zawodników znam z innych torów czy żużlowych miejsc, w których ścigaliśmy się razem. Najmłodszych widzę na obozie pierwszy raz i poznaję ich imiona. W drużynie panuje dobra atmosfera oraz świetnie się bawimy – dodał 34-latek.
Australijczyk ostatni raz na torze w Ostrowie Wielkopolskim występował w 2020 roku. Arged Malesa Ostrów wtedy sensacyjnie wygrała z Apatorem Toruń. Chris Holder był najskuteczniejszy w drużynie „Aniołów” i zdobył dziesięć punktów. Nowy zawodnik biało-czerwonych ma także lepsze wspomnienia z tym miejscem. To właśnie na torze beniaminka PGE Ekstraligi w 2007 roku wywalczył srebrny medal w IMŚJ. – Nie miałem dotąd okazji dużo potestować na torze w Ostrowie. W przeszłości, gdy na nim startowałem, lubiłem ten tor. Teraz nie powinno być inaczej i zobaczymy w sezonie jak naprawdę będzie – skwitował Chris Holder.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!