Francis Gust już podczas zeszłorocznych rozgrywek był zakontraktowany jako gość w Betard Sparcie Wrocław na wypadek zakażenia COVID-19 przez któregoś z podstawowego składu wrocławian. Po sezonie młody Łotysz przeszedł do klubu z Dolnego Śląska na stałe i to właśnie tam będzie kontynuował karierę.
Zawodnik pochodzący z Rygi minione rozgrywki spędził w 2. Lidze Żużlowej z rodzimym Lokomotivem Daugavpils. Z tą drużyną zakończył sezon na czwartym miejscu jednocześnie nie spełniając celu jakim był awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Po jego zakończeniu jak sam mówi miał propozycję startu z każdego szczebla rozgrywkowego w Polsce. Ostatecznie wylądował w Drużynowym Mistrzu Polski Betard Sparcie Wrocław – Betard Sparta jest najlepszym klubem na świecie i tutaj dostałem też najlepszą ofertę. Nie mogę powiedzieć, że miałem przesadnie dużo propozycji, ale chciały mnie kluby z każdego poziomu rozgrywek w Polsce – z Ekstraligi, I ligi oraz II ligi. – mówi dla klubowego portalu.
Łotysz o miejsce w składzie będzie musiał rywalizować z Danem Bewleyem, gdyż tylko oni spełniają funkcję obowiązkowego zawodnika do 24 lat. Zawodnik liczy się z tym, że szanse na jego start w PGE Ekstralidze nie są za duże, lecz nie załamuje rąk tylko jeszcze mocniej zachęca go do pracy nad swoimi umiejętnościami. Ponadto regulamin umożliwia mu starty w nowym tworze – U24 Ekstraliga – Skład Betard Sparty jest naprawdę silny. Poza tym regulamin nie dopuszcza możliwości startów zawodników zagranicznych jako juniorzy. Ale traktuję to jako wyzwanie. W hierarchii są przede mną są silniejsi zawodnicy, od których muszę stać się lepszy, aby zasłużyć na miejsce w składzie. Rozważam też wypożyczenie do innego klubu, aby mieć możliwość częstych startów – ocenia Gust.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!