Marcin Nowak stał się ulubieńcem publiczności w Glasgow. Polak dokłada ważne punkty dla swojego zespołu i czuje, że kibice go wspierają. Polak jest wdzięczny za okazane wsparcie oraz czuje dumę z reprezentowania kraju w Wielkiej Brytanii.
Ogłoszenie transferu Marcina Nowaka do Glasgow Tigers było zaskakujące. Obecnie Wielka Brytania nie jest zbytnio pociągającym kierunkiem i polscy żużlowcy wybierają podpisanie kontraktu na starty w szwedzkich rozgrywkach. Nowak zdecydował się na przerwanie tego stereotypu, co przynosi już pierwsze efekty. Kibice są pod wrażeniem żużlowca oraz jego charakteru do walki. Sam zainteresowany, na łamach klubowych mediów przyznaje, że nie miał problemu z aklimatyzacją. – Uwielbiam Glasgow coraz bardziej. Od pierwszego dnia poczułem, jak bardzo serdeczni są tutaj kibice i jak duże wsparcie okazują. Cały czas czuje, że muszę jeszcze popracować nad moją jazdą i ustawieniami, ale poza wyjazdem do Berwick to uważam, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Mogę liczyć na wsparcie kolegów z drużyny. Zawsze są dostępni i pomagamy sobie nawzajem – opowiada żużlowiec Orła Łódź na sezon 2022.
Do Wielkiej Brytanii emigruje spora część naszych rodaków. Część z nich osiadła się w szkockim mieście i wspiera miejscowych Tigers. Jak się okazało, wieść o kontrakcie Nowaka sprawiła, że na Ashfield widać coraz więcej Biało-Czerwonych flag. Żużlowiec nie kryje zadowolenia z polskich okrzyków na trybunach. Co więcej, czuje on dumę z reprezentowania kraju na brytyjskich torach. – Podczas pierwszego meczu zobaczyłem wiele flag Polski i usłyszałem okrzyki fanów w moim języku. Było to dla mnie niesamowite uczucie. Może to mała rzecz, ale natychmiast sprawiła, że poczułem się jak w domu. Jestem dumny, że mogę reprezentować Polskę na brytyjskich torach.
Przed drużyna Marcina ciężkie starcie. W niedziele zostanie rozegrane pierwsze spotkanie półfinałowe w ramach KO Cup i będą to szkockie derby. Monarchs podejmą Tigers, co powinno dodać więcej kolorytu. Bardzo możliwe, że zobaczymy też takie starcie w półfinale SGB Championship. Edinburgh Monarchs prowadzą z Redcar Bears po pierwszym ćwierćfinałowym spotkaniu i są jedną nogą w kolejnej fazie.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!