W ubiegłym tygodniu odbył się mecz pomiędzy reprezentantami klubów eWinner 1. Ligi Żużlowej z Południa oraz z Północy. Podczas zawodów na torze w Krośnie testowano opony Deli Tire. Wszyscy zawodnicy ścigali się na tym samym ogumieniu.
Ekipa z południa z zawodnikami Cellfast Wilków Krosno na czele dość pewnie pokonała rywali, jednak wynik był w ubiegłą niedzielę sprawą drugorzędną. Smaczkiem podczas towarzyskiej rywalizacji była okazja do testów ogumienia marki Deli Tire. Rafał Dobrucki jest zadowolony z efektów. – Nie było żadnych defektów spowodowanych jakością opony. Zawodnicy nie mieli problemów z płynną jazdą. Oczywiście, niektórzy zawodnicy musieli przeprowadzić pewne korekty w sprzęcie, żeby dopasować motocykle, co nie jest niczym nadzwyczajnym a raczej normą, gdy sprawdza się coś innego od tego co używają na co dzień – mówi selekcjoner reprezentacji w rozmowie z portalem polskizuzel.pl.
Zawodnicy nie zgłaszali żadnych zastrzeżeń, jednak Kacper Gomólski w jednym z wyścigów miał kłopoty z oponą. – Jak przekazał mi Adam Skórnicki trener Drużyny Północy Kacper przejechał więcej niż jedno okrążenie na oponie, w której nie było powietrza. To z pewnością miało wpływ na jej uszkodzenie, każda inna opona tak by się zachowała – podkreśla Rafał Dobrucki.
Przed rundą play-off władze PGE Ekstraligi poinformowały, że wszyscy zawodnicy będą podczas meczów półfinałowych korzystać z jednakowych opon. Czy w przyszłości może się to stać standardem? – Można spodziewać się podobnych ruchów jak te, które przeprowadziła PGE Ekstraliga. Nie ukrywam, że liczę również na odzew światowej federacji choćby w sprawie doprecyzowania zasad badania opon którym przyznawane są homologacje – zaznacza były żużlowiec, a obecnie trener. – Powinniśmy zmierzać w kierunku twardszej mieszanki, ponieważ spowoduje to znaczące zmniejszenie kosztów w żużlu oraz przyniesie inne korzyści – dodaje Dobrucki.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!