Kontuzja stanęła na drodze w karierze Stevena Mauera. Zawodnika Wölfe Wittstock, po konsultacji z lekarzem, czeka przynajmniej sześciotygodniowa przerwa w żużlu. Oznacza to zarazem, że prawdopodobnie nie wystąpi już w polskich rozgrywkach.
Nie jest to najszczęśliwszy sezon dla Stevena Mauera. Przypomnijmy, że Niemiec w pierwszych dniach czerwca uczestniczył w groźnie wyglądającym wypadku podczas meczu ze SpecHouse PSŻ Poznań. Prosto ze stadionu trafił wówczas do szpitala na szczegółowe badania. – Steven mógł opuścić szpital tego samego dnia po przeprowadzeniu szczegółowych badań. Na szczęście stwierdzono tylko ciężki wstrząs mózgu oraz kilka bolesnych siniaków – informował wówczas klub z Wittstock.
Zawodnik pragnął powrócić do ścigania jak najszybciej. Niestety, w ostatnim spotkaniu w Rzeszowie zdecydował o zrezygnowaniu z udziału w dalszej części spotkania tuż po trzecim wyścigu. Powodem tej decyzji był ból prawego kolana, który ze względu na nieustępowanie, skłonił go do kontaktu ze specjalistą w rodzimym kraju. Ostatecznie, po wizycie w berlińskim szpitalu, zapadła decyzja o przerwie od wyścigów, która wynosić ma od sześciu do ośmiu tygodni. – Prawdopodobnie zakończył się mój sezon w polskiej lidze. Chyba muszę teraz z tym żyć i skupić się na moim powrocie do zdrowia – poinformował sam zainteresowany w mediach społecznościowych. Teraz Frank Mauer musi znaleźć zastępstwo za kontuzjowanego Stevena na zbliżające się spotkania domowe 9. i 10 lipca w Wittstock.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!