Sparta Wrocław bardzo pewnie wygrała na torze w Częstochowie. Tak łatwym zwycięstwem z Włókniarzem zdziwiony jest nawet Artiom Łaguta, który w niedzielę zdobył aż 17 punktów. Poprosiliśmy Rosjanina o komentarz do tego spotkania.
![]()
Sparcie Wrocław nie poszły ostatnio po myśli spotkania wyjazdowe. W Częstochowie jednak przerwali złą passę i wygrali czternastoma punktami. Tego dnia Artiom Łaguta był prawdziwym liderem wrocławian. Rosjanin zdobył aż 17 punktów w sześciu startach. – To była kwestia dopasowania motocykla. Jeżeli znajdzie się dobre ustawienia to na każdym torze się fajnie jeździ (śmiech). Pasuje mi geometria częstochowskiego toru. Za każdym razem, jak tam przyjeżdżam czuje się bardzo dobrze. Prawdę mówiąc w ekstralidze nie mam toru, którego bym nie lubił. W żużlu kwestia polega na dopasowaniu motocykla i to jest najważniejsze – tłumaczy Łaguta.
Przed meczem spekulowano, że osłabiona Sparta będzie miała bardzo ciężkie zadanie, aby wygrać z Włókniarzem. Już od samego początku zawodów jednak to goście dyktowali warunki. W ekipie gospodarzy tylko Jakub Miśkowiak potrafił wygrywać wyścigi. – Myślałem, że będzie to bardzo zacięte spotkanie. W Lublinie było nam bardzo ciężko. Takiego meczu spodziewaliśmy się też w Częstochowie. Przypuszczałem, że mecz będzie cały czas na styku i do ostatniego biegu będziemy musieli walczyć o zwycięstwo. Wczoraj jednak miałem bardzo dobrze dopasowany motocykl. To samo Maciej Janowski i Gleb Czugunow. Dan Bewley również dokładał punkty w bardzo ważnych momentach i dzięki temu wygraliśmy – stwierdza Rosjanin.
Wiele mówiło się o pogodzie, która zmieniła się diametralnie na przestrzeni ostatnich dni. Gospodarze mogli się czuć nieco zagubieni w poszukiwaniu prawidłowych ustawień motocykli. Wrocławianie od samego początku czuli się na częstochowskim torze doskonale. – Wczorajszy tor był twardy, ale to nie oznaczało, że po prostu będzie się wygrywać. Wszyscy zawodnicy, którzy startują na własnym torze znają doskonale obiekt, ale najważniejsze jest dobrze dopasować motocykl do panujących warunków. Udało nam się od początku znaleźć dobre ustawienia i dzięki temu było nam łatwiej. Wiadomo, że jak jest zimno to trudniej dopasować silniki. Jeśli jest temperatura powyżej 20 stopni to motocykl jest słabszy i trzeba w drugą stronę dopasować, aby go wzmocnić. Ja preferuję żużel, kiedy jest ciepło – dodaje Artiom.
Artiom Łaguta (Ż) w parze z Maciejem Janowskim (B) (fot. Patryk Kowalski)
W najbliższą niedzielę Spartę Wrocław czeka domowe starcie ze Stalą Gorzów. Będzie to pierwsza okazja dla Artioma Łaguty, aby móc wystartować we wrocławskich barwach przy udziale publiczności. – Bardzo się cieszę, że kibice wracają. Wreszcie nie będzie pusto na trybunach. My, zawodnicy lubimy czuć tę atmosferę panującą na stadionie, kiedy kibice dopingują swoje drużyny. Do tej pory te mecze bardziej przypominały spotkania sparingowe pod tym względem. Mam nadzieję, że kibice będą mogli cieszyć się piękną rywalizacją na torze – komentuje Łaguta.
Następne rundy będą bardzo wymagające dla drużyny Dariusza Śledzia. Najpierw zmierzą się z aktualnym liderem PGE Ekstraligi, a następnie do Wrocławia przyjedzie aktualny Mistrz Polski, Unia Leszno. – Żużel w tym roku jest bardzo wyrównany. Najważniejsze jest dopasowanie motocykli do panujących warunków torowych. W porównaniu do meczu z Toruniem będę używać zupełnie innych silników. Mam osobne silniki na chłodny i ciepły okres. Te silniki, których używałem w pierwszym meczu domowym odstawiłem na razie na półkę. Jeżeli przez 2 dni treningowe dobrze dopasujemy ustawienia i znajdziemy odpowiednią prędkość to nie będzie żadnego problemu, żeby wygrywać z każdą drużyną. Umiejętność szybkiego dopasowania motocykla i wygrywanie startów są aktualnie najważniejsze. Oczywiście nadchodzące mecze będą bardzo trudne, ale w lidze każdy mecz jest ciężki. Zarówno wyjazdowe, jak i domowe – kończy Zawodnik Sparty.
źródło: inf. własna
Zwrot za pierwszy zakład do 155 PLN z kodem SPEEDWAYNEWS -> sprawdź szczegóły!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!
FINAŁ Indywidualnego Pucharu Polski 85-140cc w Wawrowie
Puchar MACEC w Pardubicach
4. runda Extraligi w Žarnovicy
