Przygoda Kacpra Gomólskiego ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk trwała trzy sezony. Znad morza rudowłosy zawodnik postanowił przenieść się na południe. To Rybnik ma być miastem, w którym 27-latek zdoła się odrodzić i powrócić do jazdy na wysokim poziomie.
Sezon 2020 nie był najlepszym w karierze Kacpra Gomólskiego. Wychowanek Startu Gniezno był jednym z najsłabszych punktów Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Występy Gomólskiego były na tyle rozczarowujące, że kilkukrotnie został wygryziony ze składu przez Roberta Chmiela. Po zakończeniu rozgrywek żużlowiec zdecydował się na zmianę otoczenia, jednak pozostał w eWinner 1. Lidze Żużlowej – został zawodnikiem ROW-u Rybnik i to na Górnym Śląsku będzie chciał powrócić na właściwe tory.
Sezon zbliża się coraz większymi krokami, a Gomólski wręcz pali się do jazdy, albowiem ma dość ubogą wiedzę na temat swojego nowego domowego owalu. – Chcę jak najszybciej zapoznać się z rybnickim torem, bo przyjeżdżając tutaj tylko na mecze ligowe w ostatnich latach, nie poznałem go wystarczająco dobrze. Trzeba parę kółek na nim porobić. Jak trener postanowi, tak będziemy trenować. Dla mnie osobiście sparingi są najlepszą opcją przygotowywania się do sezonu – chcę ścigać się z rywalami, poczuć rywalizację, adrenalinę. Wolę mieć pod taśmą obcego rywala, niż kolegę z drużyny, bo wtedy mam porównanie, jak wypadam na jego tle – mówi otwarcie nowy żużlowiec rybnickiej ekipy.
Czasem mówi się o wyjątkowym podejściu do żużla prezesa „Rekinów”, Krzysztofa Mrozka. Kacper Gomólski zaznacza, że postać prezesa nie miała większego wpływu na jego decyzję. – Nie zaprzątałem sobie tą całą gadką w ogóle głowy. Każdy z nas jedną osobę kojarzy dobrze, inną źle. Ja z prezesem nie mam związanych żadnych złych wspomnień. Znaleźliśmy nic porozumienia w czasie rozmów i bardzo mi się podobało, że powiedział wprost: że we mnie wierzy i jest przekonany że będę solidnym punktem drużyny. Ja ze swojej strony będę się starał jak najlepiej wykonywać swoje obowiązki – zapowiada „Ginger”.
źródło: row.rybnik.com.pl
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!