Na początku bieżącego roku napływały pozytywne informacje o obiekcie, gdyż istniała duża szansa, że speedway tam powróci. Dziś niestety - stadion jest bezpowrotnie wyburzany.
Niedawno startował tam Krzysztof Kasprzak, Chris Harris, czy Scott Nicholls. To prawda bowiem mowa o obiekcie Rye House Stadium leżącym w Hoddesdon, gdzie miejscowa drużyna z wymienionymi nazwiskami ścigała się w ostatnim czasie w brytyjskiej Premiership. Po sezonie 2016 spędzonym w drugiej klasie rozgrywkowej, udało się wprowadzić zespół do elity. Wówczas nic nie zanosiło się na tak rychły upadek żużla w tym miejscu. Rye House Rockets zakończyli sezon 2017 na piątym miejscu. Przystąpili do rozgrywek rok później, ale w ich połowie z uwagi rosnących zaległości finansowych wycofali się z rozgrywek SGB Premiership. Do końca sezonu na Rye House Stadium występowała drużyna Lakeside Hammers, która straciła wcześniej własny stadion. Później warkot żużlowych motocykli ustał.
Na początku 2020 roku wydawało się, że sprawy potoczą się tak, że na obiekt wróci speedway, bowiem teren przejął nowy zarządca, który wykazywał zainteresowanie przywrócenia "czarnego sportu". Optymistycznie nastawiona była również brytyjska federacja. – BSPA chce się upewnić, że nowi działacze w stu procentach zaangażują się w powrót żużla na Hoddesdon. Poprosiliśmy pana Jolly'ego (Kevin Jolly, dotychczas związany z Mildenhall Fen Tigers – dop. red.) o dostarczenie dodatkowych dokumentów i nadal czekamy na odpowiedź. To standardowa procedura dla wszystkich klubów, które chcą dołączyć do rozgrywek ligowych. Niemniej życzymy ośrodkowi w Rye House jak najlepiej i wierzymy w pozytywne zakończenie sprawy – czytaliśmy wówczas w komunikacie federacji.
Rye House Stadium 18 lipca 2018, gdy miał odbywać się tu mecz ligowy (fot. Damian Kuczyński)
Dziś niestety można już zapomnieć o speedwayu w na Rye House Stadium, bowiem obiekt ten zaczął być wyburzany.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!