Sezon 2020 miał być niezwykle trudnym rokiem dla RM Solar Falubazu Zielona Góra. Podopiecznym Piotra Żyto udało się spisać powyżej oczekiwań wielu ekspertów i awansować do play-offów. Mateusz Tonder uważa, że końcowy wynik i tak można uznać za udany.
Młodzieżowiec RM Solar Falubazu Zielona Góra przyznaje, że tor na Stadionie Olimpijskim nie należy do jego ulubionych. – Niestety nie udało mi się odczarować toru we Wrocławiu. Odjechałem tu kolejny mecz i kolejny raz pojechałem słabo. Na szczęście trójka na koniec dodała mi dużej motywacji, szczególnie pod kątem przyszłego sezonu. Po pierwszych trzech biegach byłem lekko załamany, ale coś w końcu znaleźliśmy w sprzęcie i to zadziałało. To był dla nas bardzo ciężki mecz z wymagającym rywalem – powiedział po rewanżowym starciu o brązowy medal DMP Tonder.
– Niestety nie udało nam się obronić zaliczki z pierwszego meczu. Wracamy do Zielonej Góry bez medali, ale nie załamujemy się. Awans do play-offów nie był łatwym zadaniem. Jesteśmy przecież kolejny rok w gronie najlepszych drużyn w Polsce. Dla mnie wygranie biegu na koniec sezonu to fajna sprawa, szczególnie pod kątem kolejnego roku startów – zakończył Tonder, dla którego mecz we Wrocławiu był ostatnim w karierze w roli młodzieżowca. Od sezonu 2021 Mateusz Tonder będzie startował jako senior.
źródło: zuzel.falubaz.com
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!