Jedną z kilku nowych twarzy w zespole Wilków Krosno na sezon 2020 jest Mathias Thörnblom. Angaż Szweda był małą niespodzianką podkarpackiego zespołu, ale w klubie wiążą z tym zawodnikiem spore nadzieje.
Za Mathiasem Thörnblomem przyzwoity sezon, choć ścigał się on przede wszystkim w ojczyźnie. W barwach Lejonen Gislaved w najwyższej klasie rozgrywkowej zdołał osiągnąć średnią biegową 1.362, a na zapleczu, w Allsvenskan League, był jednym z czołowych zawodników z wynikiem 2.040. Zajął co prawda jedenastą pozycję, ale wyprzedzało go kilku jeźdźców mających ledwie po trzy czy cztery ligowe występy. – Był to dla mnie dobry sezon, choć szkoda, że wkradła się w niego kontuzja. Ogólnie jestem jednak bardzo usatysfakcjonowany swoją postawą. Nie mam jednego, konkretnego występu, z którego jestem najbardziej zadowolony, ale miałem parę dobrych wyścigów w Elitserien. O złych występach nie myślę, choć wiadomo, że zawsze może być lepiej – mówi zawodnik w rozmowie z naszym serwisem.
Ubiegły sezon reprezentant Szwecji zakończył w najlepszy możliwy sposób, bowiem turniejowym zwycięstwem na torze w Wittstock. W zawodach o nazwie Race of the Night pokonał on w finale m. in. Tobiasa Buscha (2. miejsce), Marcina Nowaka (3. miejsce) czy Marcina Kościelskiego (5. miejsce). – Było to bardzo przyjemne zakończenie sezonu. Nie jeździłem przez miesiąc przed tymi zawodami, więc pojechałem tam w sumie po to, aby się dobrze bawić. Udało się wygrać, a do tego dąży każdy sportowiec w każdych zawodach – dodaje.
Sporą niespodzianką było ogłoszenie przez drugoligowe Wilki Krosno informacji, że Thörnblom został zawodnikiem ich zespołu. Choć ofert miał wiele, to zdecydował się wybrać tę, która była jego zdaniem najbardziej konkretna. – Wydaje mi się, że to dobry i poważny klub, jeśli chodzi o moją dalszą karierę. Rozmawiałem z kilkoma klubami, ale nie były to kluby z wyższych lig – przyznaje otwarcie Szwed.
Pewniakami do składu Janusza Ślączki są w tej chwili Damian Dróżdż oraz Marcin Jędrzejewski, którzy mają gwarantowane występy ze względu na przepisy regulaminowe. Na papierze skład powinni uzupełnić: Wadim Tarasienko, Andrij Karpow oraz ktoś z duetu Josh Pickering – Eduard Krčmář. Jak 28-latek widzi swoje szanse? – Zdaję sobie sprawę, że w kadrze są bardziej doświadczeni zawodnicy, ale wiem jak dobrze się ścigać i wykorzystać swoje atuty. Jeśli utrzymam swój stały poziom, a nawet go poprawię, to będę miał miejsce w drużynie.
Mathias Thörnblom znalazł się w szerokiej kadrze reprezentacji Szwecji na sezon 2020, a dodatkowo Morgan Andersson postanowił nominować go do walki w eliminacjach Speedway Euro Championship i Speedway Grand Prix. Czy czuje się na tyle mocny, aby powalczyć o awans, czy traktuje to jako dodatkowe starty i okazję do sprawdzenia się z lepszymi rywalami? – Jeśli tego jednego, konkretnego dnia wszystko zagra jak należy, to jak najbardziej chcę powalczyć o awans. Mam szybkie motocykle, którymi zajmuje się najlepszy tuner świata — Flemming Graversen.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!